Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Zakrzewski: "Nie mogłem się zgodzić, aby futbol w Świnoujściu przestał istnieć"

Waldemar Mroczek
Leszek Zakrzewski jest związany z Flotą już od 51 lat. Jako zawodnik, kierownik, a teraz prezes.
Leszek Zakrzewski jest związany z Flotą już od 51 lat. Jako zawodnik, kierownik, a teraz prezes. Andrzej Szkocki
Leszek Zakrzewski, prezes Morskiego Klubu Sportowego Flota Świnoujście, opowiada o podjętym wyzwaniu i celach na najbliższe miesiące.

Dlaczego zgodził się pan być prezesem nowego klubu?

Przede wszystkim nie mogę zgodzić się, aby piłka nożna w Świnoujściu przestała istnieć. Kiedy zawiązał się komitet założycielski nowego klubu, to doszliśmy do wniosku, że na tym stanowisku musi być osoba doświadczona, posiadająca odpowiednią wiedzę, kojarzona z Flotą. Wskazano na mnie. Rok temu się nie zgodziłem kandydować do zarządu, teraz jednak uznałem, że nie mogę odmówić.

Ma pan kłopoty zdrowotne. Czy one nie będą przeszkodą w kierowaniu klubem?

Na dziś czuję się na tyle dobrze, że mogę pracować. Mam nadzieję, że moje zdrowie nie będzie się pogarszać, a wtedy powinienem wytrzymać całą kadencję lub do czasu pojawienia się osoby, która będzie mnie mogła zastąpić.

Z czego będzie się utrzymywać Morski Klub Sportowy Flota?

Na pewno ze składek członkowskich, bardzo liczymy na wsparcie ze strony miasta, prowadzimy też rozmowy z instytucjami, które wspierały Flotę dotychczas oraz kilkoma innymi podmiotami. Za wcześnie jednak na konkrety. W tej chwili jesteśmy na etapie dopinania organizacyjnego klubu, pozyskiwania NIP, KRS, REGON, konta bankowego itp.

Co może przejąć klub po starej Flocie?

Praktycznie nic. Komornik zajął nawet używane stroje piłkarzy. Jeśli chodzi o ludzi, to jak wiadomo, do nowego klubu przeszła drużyna juniorów starszych. Przypomnę: jedyna, która ukończyła tegoroczne rozgrywki. Będziemy chcieli odtworzyć prowadzoną przez świętej pamięci Jana Słomę szkółkę piłkarską. Szczególną uwagę i troskę będę chciał zwrócić na grupy młodzieżowe, odbudować drużyny trampkarzy i juniorów młodszych. Nie ukrywam, ze w ostatnich latach było to bardzo zaniedbane. Priorytetem będzie pierwsza drużyna, bo musi istnieć zespół seniorów pod skrzydłami którego rozwijać się będą zespoły młodzieżowe.

Kto w takim razie będzie w nim grał?

Będzie to koło pięciu zawodników starszych, do tego kilku, którzy skończyli wiek juniora, kilku z byłej drużyny rezerw oraz wyróżniający zawodnicy zespołu juniorów. Rozmawiałem już kilkoma zawodnikami, którzy grali we Flocie, nawet w I lidze, i osiedlili się w Świnoujściu. Są gotowi nam pomóc, kilku już zdeklarowało grę w pierwszym zespole.

A czy poza Tomaszem Błotnym i Piotrem Polarczykiem są w klubie trenerzy?

Prowadzimy rozmowy. W Świnoujściu był zawsze problem z trenerami. Planujemy zatrudnić fachowców, którzy by odbudowali zespoły będące w rozsypce. Największym problemem są pieniądze. Nie możemy liczyć na to, że trener będzie pracował za darmo. Mamy kilku kandydatów, ale nie mogę podawać nazwisk, bo z nikim jeszcze nie podpisaliśmy umowy.

Czy są to ludzie stąd?

Większość jest miejscowa, jest też kilka osób z okolicy. W planie klubu na przyszły rok musi znaleźć się też temat doszkolenia trenerów, gdyż wzrosły wymogi UEFA. Trzeba będzie ich wesprzeć, bo np. kurs np. UEFA A to jest koszt rzędu ok. czterech tysięcy złotych, a to jest duże obciążenie budżetu rodziny. Musimy się więc zastanowić, jak pomóc młodym trenerom.

Czyli stawiacie na młodych szkoleniowców?

Niekoniecznie. Może być mieszanka wiekowa, ale generalnie rzeczywiście chcemy postawić na młodych.

Czy będzie pan współpracował z działaczami poprzednich zarządów?

Gdzie będą mogli być pomocni, na pewno skorzystamy z ich doświadczeń, jeśli oczywiście wyrażą taką wolę. Szanuję poprzednich działaczy, nie mam tam wrogów, nie jestem z nikim skłócony, chętnie podejmę współpracę. Na walnym zebraniu powołaliśmy już komisję biznesową, teraz chcemy powołać jeszcze komisję organizacyjną i tu jest bardzo duże pole do działania dla ludzi z doświadczeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński