Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia jest wzorem dla Pogoni

Michał Bartnicki
Maciej Dąbrowski (w wyskoku).
Maciej Dąbrowski (w wyskoku). Andrzej Szkocki
Portowcy liżą rany po poniedziałkowej porażce z Legią Warszawa. Trener Artur Skowronek przyznaje, że chciałby, aby jego zespół grał tak, jak ekipa Jana Urbana w ustawieniu z "fałszywym napastnikiem".

Piłkarze Pogoni przez cały tydzień mieli po jednym treningu dziennie, aby dobrze fizycznie przygotować się do walki przez 90 minut w Kielcach. We wtorek mieli zajęcia regeneracyjne, w środę bawili się piłkami, czyli siatkonogę,slalomy, ćwiczenia, techniki i gra w "dziada". Do Kielc zespół udaje się samolotem dziś wieczorem.

Trener Skowronek uważa, że wina za utratę bramek w poniedziałkowym meczu rozkłada się na cały zespół.

- Najgorsze jest to, że popełniliśmy proste błędy - przyznaje szkoleniowiec. - Wszystkie akcje Legii, po których padły bramki, mogliśmy przerwać wcześniej. Były to błędy indywidualne w grze defensywnej i w pojedynkach jeden na jednego. Portowcy zagrali w ustawieniu 4-6-0, które w tym przypadku nie zdało egzaminu.

- Legia pokazała nam, jak zagrać bardzo dobrze w takim ustawieniu - przyznaje Skowronek. - Danijel Ljuboja to nie jest typowa "dziewiątka". Warszawski zespół opanował grę bez piłki i wymienność pozycji. To było widać przy drugim trafieniu. Wtedy Miroslav Radović zamienił się pozycjami z Ljuboją. Razem wypełniali obowiązki napastnika. Właśnie tak chciałbym, aby grała Pogoń. Wolałbym uniknąć gry z typową "dziewiątką" i przerzucania długich piłek do napastnika.

Na środowym treningu zabrakło Macieja Dąbrowskiego oraz Donalda Djousse. Stoper Pogoni w ostatnim meczu z Legią obejrzał dwie żółte kartki i w 57. minucie opuścił boisko. Dąbrowski narzeka na uraz mięśnia czworogłowego, a z budynku klubowego wychodził w nie najlepszym humorze. Trener Skowronek zapewniał, że obrońca będzie gotowy na sobotnie spotkanie z Koroną, jednak zawsze jest możliwość, że lidera defensywy z ostatnich kolejek może zabraknąć w samolocie do Kielc.

W poniedziałek zagrał Emil Noll, który pojawił się w 62. minucie za Wojciecha Gollę. Defensor ubezpieczał grę na własnej połowie po czerwonej kartce dla Dąbrowskiego, a następnie Hernaniego. Noll wydaje się być naturalnym zastępstwem za Brazylijczyka, który uzbierał nadmiar żółtych kartek. Większym problemem byłoby ewentualne zastępstwo dla Dąbrowskiego. W odwodzie nadal pozostaje Błażej Radler, ale doświadczony stoper ostatnie spotkanie o stawkę rozegrał pięć miesięcy temu.

Ostatecznie umowę z klubem rozwiązał inny środkowy obrońca, Dawid Kucharski, który w ostatnich tygodniach trenował indywidualnie i nie był brany pod uwagę przez sztab szkoleniowy pierwszego i drugiego zespołu Pogoni.

W meczowej osiemnastce na mecz z Koroną zabraknie Donalda Djousse, którego przerwa potrwa około trzech tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński