Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarska Liga Mistrzów. King Szczecin potrzebuje przełamania

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Andrzej Mazurczak i jego koledzy z Kinga w meczu z MHP muszą pokazać najlepszą formę
Andrzej Mazurczak i jego koledzy z Kinga w meczu z MHP muszą pokazać najlepszą formę Andrzej Szkocki
King Szczecin ma szansę wyjść z grupy Ligi Mistrzów, ale potrzebuje zwycięstwa w środowym spotkaniu z MHP Riesen Ludwigsburg.

Sytuacja w grupie D Ligi Mistrzów jest skomplikowana. Prowadzi AEK Ateny z bilansem 4:0. Drugie miejsce ma MHP Riesen Ludwigsburg (2:1), a kolejne King oraz Dinamo Sassari (1:2). W 5. serii szczecinianie podejmą MHP, a Dinamo - AEK. Bezpośredni awans do kolejnej fazy uzyska tylko lider, a zespoły z 2. i 3. miejsc będą grać w barażach. King nie ma już szans na 1. pozycję, ale awans do baraży byłby ogromnym sukcesem klubu i polskiej koszykówki.

King ma dwie szanse na awans. Pierwsza - możliwe, że łatwiejsza - to pokonanie u siebie MHP i to najlepiej różnicą minimum 5 punktów (w Niemczech było 82:78 dla gospodarzy). Druga - trudniejsza - to wygrana we Włoszech. Obiektywnie - kluczowa będzie wygrana w Szczecinie. Nie da 100-procentowej pewności, ale da podstawy do optymizmu.

- Wiemy, że musimy wygrać, ale pewnie nie wszyscy wiedzą, że MHP leje ostatnio wszystkich w lidze niemieckiej różnicą 30 punktów - zaznacza Arkadiusz Miłoszewski, trener Wilków Morskich. A King w polskiej ekstraklasie grał w kratkę, ale w weekend wygrał prestiżowe derby w Stargardzie. - Nie wiem, jak to się przełoży na nasz mecz w środę, ale wiem, że takie zwycięstwa budują pewność siebie zespołu. To był klucz do sukcesów z poprzedniego sezonu.

King wie, że przed nim ciężkie zadanie, że w składzie MHP jest wielu świetnych zawodników, że Niemcy są przygotowani fizycznie nawet na trzy dogrywki. Liderem jest tam Jayvon Graves, który Kingowi rzucił 22 punkty, miał 7 zbiórek i 5 asyst.

Po stronie gospodarzy jest 10 zawodników, którzy w LM prezentowali się dotychczas bardzo dobrze (z wyjątkiem pięciominutowego przestoju w Atenach) i w środę spróbują to potwierdzić. King zagra czwórką obcokrajowców, ale też z Filipem Matczakiem i Przemysławem Żołnierewiczem, którzy dołączyli do zespołu kilka tygodni temu i ich forma wyraźnie rośnie. Żołnierewicz był bohaterem w derbach.

- Dobrze zainwestowane pieniądze - żartował po meczu prezes Kinga Krzysztof Król.

- Chcieliśmy Przemka od dawna i ta saga transferowa też trwała bardzo długo. Z takiego chciejstwa może wyjść tylko coś bardzo dobrego. Masa ciężkich spotkań przed nami - mówi Miłoszewski.

- Nie przyszedłem do Kinga, by liderować, promować się i teraz najdłużej trzymać piłkę i zdobywać te najważniejsze punkty - zaznacza Żołnierewicz. - King ma bardzo duży potencjał osobowy. Tu każdy zawodnik może pełnić taką rolę. Sam wiem, że w jednym meczu mogę rzucić kilkanaście punktów, a w kolejnym zero. Grunt byśmy te mecze wygrywali. Przyjście do nowego zespołu to pewien proces. W Szczecinie nie chciałem go przyspieszać. Tak się złożyło, że wraz ze mną zaczął też grać Filip Matczak. Uważam, że drużyna ze mną, nami, będzie się cały czas kształcić.

W środę w Netto Arenie Wilki spróbują potwierdzić swój potencjał. Miłoszewski ma kilka pomysłów, a sprawa wyjściowej piątki jest otwarta przynajmniej na jednej pozycji - rzucającego obrońcy. W Stargardzie błysnął Żołnierewicz, Matczak ma spore atuty w defensywie, a Avery Woodson może zaskoczyć zagraniami. Amerykanin ostatnio ma zniżkę formy. W Ludwigsburgu zdobył 7 punktów, ale skuteczność z gry to tylko 2 celne rzuty na 9 prób (1/6 za trzy). Jeśli szczecinianie chcą rewanż zakończyć na swoją korzyść to nie tylko Woodson musi mieć lepszy dzień.

Spotkanie King Szczecin - MHP- Riesen Ludwigsburg rozpocznie się w Netto Arenie o godz. 18.30. Ostatnia kolejka zaplanowana została na 20 grudnia. King zagra na Sardynii, a MHP podejmie AEK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński