Farmy wiatrowe aprobują ekolodzy, a do ich budowy zachęca Unia Europejska. PiS opracował projekt ustawy o farmach wiatrowych, która wielu środowiskom się nie spodobała.
Obradujący wczoraj sejmik wojewódzki głosami radnych koalicyjnych PO - PSL skrytykował zapisy ustawy. Głównie te, które mogą wpłynąć negatywnie na dochody gmin i podwyższające opodatkowanie podmiotów.
- Podejmując to stanowisko upominamy się nie tylko o dochody gmin, ale również zwracamy uwagę na to, że bardzo duża część naszej gospodarki oparta jest o producentów elementów farm wiatrowych i ich dostawców - tłumaczył marszałek Olgierd Geblewicz.
Na tle kraju nasz region jest liderem w inwestycjach wiatrakowych. Polska podpisała z Unią Europejską zobowiązanie, że do roku 2020 udział odnawialnych źródeł energii wyniesie 15 proc. U nas osiągnęliśmy poziom 11,45 proc., podczas gdy reszta kraju jest daleko w tyle za nami.
- Ta ustawa stwarza ryzyko, że w Polsce nie będą powstawać dalsze instalacje tego typu, przez co znacząco uderza w interesy gospodarcze Pomorza Zachodniego - dodawał marszałek.
Czytaj więcej o kontrowersyjnej ustawie w dzisiejszym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?