Sprawdzano trzeźwość instruktorów i kursantów, stan techniczny "L", wymagane dokumenty oraz obowiązkowe wyposażenie pojazdów. Na ul. Piłsudskiego zatrzymano kursanta, który uczył się jeździć, choć miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. 20-latek zlekceważył wyrok, w którym sąd zabrał mu prawo jazdy na trzy lata, do 24 stycznia 2010 r. Teraz odpowie za naruszenie wyroku.
Policjanci zatrzymali dziesięć dowodów rejestracyjnych. Głównie z powodu złego stanu ogumienia i braku dodatkowych badań technicznych. Trzy kontrole zakończyły się przerwaniem nauki ze względu na brak kart kursanta. Cztery kolejne "L" musiały zakończyć jazdę, z powodu nieoznakowania pojazdu nazwą szkoły nauki jazdy. Zakończyć zajęcia musiał również instruktor, który nie posiadał aktualnego wpisu w legitymacji uprawniającej do prowadzenia zajęć. W jednym przypadki "L" nie miała ważnego ubezpieczenie OC.
- W większości stan techniczny aut był prawidłowy. W porównaniu do wcześniejszych kontroli nastąpiła wyraźna poprawa. Nie obyło się jednak bez usterek, które skutkowały zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych "L" - mówi mł. asp. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.
Instruktorzy i kursanci mogą się podziewać kolejnych kontroli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?