Kapelusz podpisał kontrakt o statusie amatora, a za rok wraz z wiceprezesem Grzegorzem Smolnym ma usiąść do stołu i zacząć rozmowy o umowie wiążącej go na dłużej z szczecińskim klubem.
Stal niechętnie chciała wypuścić młodzieżowca ze swoich szeregów. Prezes Mariusz Kotkowski powiedział, że powód tak długich rozmów był jeden: - Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Kotkowski przyznał, że nie chciał robić problemu perspektywicznemu zawodnikowi i oddał go za kilka tysięcy złotych. - Jeśli Pogoń chce tak pracować z zespołami z regionu, to nie wierzę w długą współpracę - powiedział Kotkowski. - Można mieć wiele uwag począwszy od formy rozmów, kończąc na stawianiu mnie pod ścianą ostatniego dnia okienka transferowego.
Zdaniem Kotkowskiego wiceprezes Smolny w ostatniej chwili zmienił zarówno warunki transferu młodego piłkarza, jak i kwotę odstępnego.
Wiceprezes Smolny powiedział, że wśród młodych chłopaków w Pogoni nie ma zawodnika, który kosztowałby więcej, niż 8 tysięcy złotych. - Nie proponujemy złodziejskich warunków innym - zapewnia Smolny. - W transferze Kapelusza jest parę kruczków, przy spełnieniu których Stal otrzyma więcej pieniędzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?