MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remis Pogoni Szczecin w pierwszym sparingu w Opalenicy

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Leonardo Koutris zagrał tylko w drugiej połowie meczu z Sigmą Ołomuniec.
Leonardo Koutris zagrał tylko w drugiej połowie meczu z Sigmą Ołomuniec. Andrzej Szkocki
Trzy dni po rozpoczęciu letniego zgrupowania w Opalenicy Pogoń Szczecin sprawdziła dyspozycję z czeskim zespołem Sigmą Ołomuniec. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Sigma Ołomuniec to nie był dla Portowców klub całkowicie nieznany. Czesi byli przeciwnikami Pogoni w II rundzie Pucharu Intertoto w 2015 r. W Ołomuńcu wygrali gospodarze 1:0, a w Szczecinie był bezbramkowy remis i awans Sigmy do kolejnej rundy. W 2016 r. zespoły zagrały towarzysko podczas zimowego zgrupowania w Belek. Czesi wygrali 3:1. Tamtych spotkań nie pamiętał żadnej z obecnych Portowców.

Dla Pogoni był to pierwszy sparing tego lata. Drużyna trenuje od poniedziałku, a w czwartek wyjechała do Opalenicy na obóz. W dziesięć dni zespół ma zagrać w sumie trzy sparingi - dwa z czeskimi zespołami (Sigma, Banik Ostrawa) oraz jeden z polskim przeciwnikiem (Piast Gliwice).

Towarzyska gierka była dla trenera Jensa Gustafssona okazją, by sprawdzić wielu swoich podopiecznych. Możliwe, że do końca obozu szkoleniowiec będzie tak testował różne ustawienia i zawodników pod kątem spotkań ligowych.

Sam mecz rozgrywany był w sparingowym tempie. W pierwszej połowie padła jedna bramka. W 14. minucie - daleki przerzut od lewego obrońcy do prawoskrzydłowego, Kacper Smoliński nie zdołał zablokować przeciwnika, który wpuścił kolegę w pole karne. Tam środkowi obrońcy nie zablokowali podania wzdłuż bramki, a Linus Wahlqvist dał się ubiec Janowi Navratilowi. Strzał płaski był poza zasięgiem interweniującego Valentina Cojocaru.

Pogoń chciała wyrównać, ale jej akcje nie zazębiały się. Dopiero w okolicach 40. minuty miała dwa rzuty rożne i było sporo zamieszania, ale bez celnego strzału. Po chwili Marcel Wędrychowski świetnie poradził sobie z dwoma przeciwnikami i szybkim dryblingiem minął ich, wbiegł w pole karne, ale podanie do Efthymiosa Koulourisa było niecelne. Pogoń pozostała przy piłce, Wędrychowski znów podawał, ale tym razem wrzucił górną piłkę do Greka. Tyle, że znów nieprecyzyjnie i obrońcy Sigmy lepiej wybili piłkę.

Na drugą połowę Pogoń wyszła z nowymi zawodnikami w polu. W 62. minucie ładnie zaatakował (z dryblingiem) Patryk Paryzek, ale strzał z 20 m był niecelny. Po paru minutach dobrze piłkę mu wrzucić Wahan Biczachczjan, ale główka była nieskuteczna.

Pogoń wyrównała w 84. minucie. Czesi stracili piłkę na swojej połowie, między obrońców wbiegał Paryzek, ale został czysto zatrzymany. A gdy już leżał na murawie - kopnął piłkę płasko, a zdezorientowany bramkarz tylko odprowadził ją wzrokiem.

Do końca nic się już nie zmieniło.

Pogoń Szczecin - Sigma Ołomuniec 1:1 (0:1)
Bramki: Paryzek (84.) - Navratil (14.)
Pogoń: Cojocaru – Wahlqvist (46. Lis), Lisowski (46. Loncar), Borges (46. Malec), Smoliński (46. Koutris) – Gamboa (46. Mateusz Kaczorek) - Wędrychowski (46. Biczachczjan), Przyborek (46. Gorgon), Maciej Wojciechowski (46. Łukasiak), Korczakowski (46. Mateusz Bąk, 67. Antoni Klukowski) - Koulouris (46. Paryzek).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński