MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konduktorzy w autobusach w Szczecinie? Czy to dobry pomysł? [wideo]

Marek Jaszczyński [email protected]
Z uśmiechem do pasażera - tak zachowują konduktorzy z Wałbrzycha. Szczecin nie zamierza jednak zatrudnić konduktorów.
Z uśmiechem do pasażera - tak zachowują konduktorzy z Wałbrzycha. Szczecin nie zamierza jednak zatrudnić konduktorów. Zarząd Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wał
Wałbrzych chwali się po wprowadzeniu konduktorów w autobusach: jest mniej gapowiczów i czysto w pojazdach. Czy to dobry pomysł dla Szczecina?

Konduktorów jest pięćdziesięciu. Pojawili się wraz z nowymi autobusami miejskimi. Po trzech miesiącach próby wałbrzyski Zarząd Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta zdecydował, że program będzie kontynuowany.

- Konduktorzy sprzedają bilety i kontrolują, udzielają podróżnym informacji - mówi Andrzej Welc, kierownik z ZDKiUM. - Interweniują w trudnych sytuacjach, jak chociażby pomoc przedmedyczna pasażerowi choremu na cukrzycę, czy powstrzymanie chuligańskich wybryków.

W Wałbrzychu, gdy pasażer nie ma biletu konduktor proponuje zakup, gdy to nie przynosi efektu prosi o opuszczenie pojazdu.
Jak zatrudnienie konduktorów przekłada się na wzrost sprzedaży biletów?

- Wałbrzych zainwestował w komunikację: pojazdy są nowe, czyste, punktualne, po ośmiu miesiącach od wprowadzenia konduktorów zanotowaliśmy wzrost sprzedaży biletów jednorazowych o ponad dziesięć procent - mówi Andrzej Welc.

Tymczasem szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego tłumaczy, że inwestuje w technikę.

- Jesteśmy w trakcie wdrażania drugiego etapu Centralnego Systemu Zarządzania Komunikacją Miejską, który umożliwi lokalizację pojazdów - mówi Dariusz Wołoszczuk z ZDiTM.

W autobusach i tramwajach zamontowanych zostanie 317 biletomatów, część z nich przeznaczona będzie do sprzedaży biletu elektronicznego, część do papierowego. Dodatkowo zamontowanych zostanie 35 biletomatów ulicznych pełniących jednocześnie funkcję infokiosków. Poza kupnem biletów (gotówką czy kartą) będzie też można m.in. naładować bilet elektroniczny czy uzyskać informację na temat funkcjonowania komunikacji.

Zdaniem naszych urzędników, koszty zatrudnienia konduktorów byłyby wysokie.

- Biorąc pod uwagę rozbudowaną komunikację, zmianowy czas pracy na całą sieć należałoby zatrudnić 1000 osób - powątpiewa Wołoszczuk.

W 2004 roku w Szczecinie był przeprowadzony eksperyment z konduktorami. 17 osób jeździło w tym charakterze na linii 77 i pośpiesznej C jadących w kierunku osiedla Kasztanowego. Konduktorzy pracowali w ramach trzymiesięcznych prac interwencyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński