O pierwszym przeszczepie skóry w Centrum Leczenia Oparzeń dla Dzieci i Młodzieży w Zdrojach pisaliśmy pod koniec kwietnia. Pacjentką była 17-letnia mieszkanka okolic Gorzowa Wielkopolskiego.
Do poparzenia doszło prawdopodobnie, kiedy dziewczyna przygotowywała miskę z wodą do mycia. Miała poparzone pośladki i stopy. Rany były głębokie.
Lekarze usunęli martwe i zainfekowane tkanki i wykonali przeszczep skóry z uda. Do zabiegu po raz pierwszy użyto noża do hydro-chirurgii, który wykorzystuje strumień wody (soli fizjologicznej), jako ostrza. Dzięki temu rany goją się szybciej.
- Nóż używany jest w sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z oparzeniem głębokim, mozaikowym, kiedy przeplatają się tkanki, które muszą zostać usunięte i te, które mogą wygoić się same - mówi Stanisław Paradowski, ordynator oddziału chirurgii i oparzeń w szpitalu przy ul. św. Wojciecha. - Taki nóż jest precyzyjniejszy niż używany popularnie dermatom elektryczny. Ciśnienie płynu jest tak duże, że zasysa od razu resztki martwych tkanek. W ten sposób łatwiej można uniknąć infekcji, wszystko odbywa się w obiegu zamkniętym. Strumień maksymalnie może pędzić 1628 km na godz. Najwolniejsza prędkość to 426 km na godz.
Do Regionalnego Centrum Leczenia Oparzeń dla Dzieci i Młodzieży, które działa od końca marca, niemal równocześnie z nastolatką trafiła 1,5 roczna dziewczynka przywieziona ze Świnoujścia. Była w krytycznym stanie, lekarze dawali jej małe szanse na przeżycie. Miała poparzone 70 proc. ciała. Fachowcy w Zdrojach dwa razy przeszczepiali jej skórę.
- Większość przeszczepionej skóry pochodzi z ciała dziewczynki z podudzia, kończyn, dawcą była także jej mama - dodaje dr Stanisław Paradowski. - Stan dziewczynki jest znacznie lepszy. Oddycha sama, jest odżywiana ustnie. Podczas ostatniej zmiany opatrunku przekonaliśmy się, że miejsca pobrania skóry już się wygajają, leczymy jeszcze miejsca przeszczepów. W środę planujemy kolejną operację, tym razem być może z użyciem noża do hydro-chirurgii, bo miejsca są trudniej dostępne.
Regionalne Centrum Leczenia Oparzeń dla Dzieci i Młodzieży w Zdrojach
To jedna z dwóch placówek wyspecjalizowanych w niesieniu pomocy najmłodszym ofiarom oparzeń, druga znajduje się w Krakowie. W placówce działa spełniający światowe standardy dziecięcy oddział oparzeniowy z czterema łóżkami zwykłymi i dwoma łóżkami intensywnego nadzoru. Jest też nowoczesna wanna ze specjalnym podnośnikiem. Szacuje się, iż każdego roku w centrum oparzeń leczonych będzie około 300 dzieci. Tysiące otrzyma porady ambulatoryjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?