Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejni marynarze z "Szafira" wrócili do Polski

Marek Rudnicki
Na Łukasza Kordyłę z Łobza na lotnisku czekała mama.
Na Łukasza Kordyłę z Łobza na lotnisku czekała mama. Sebastian Wołosz
Na berlińskim lotnisku wylądowali marynarze z napadniętego przez piratów nigeryjskich statku "Szafir" szczecińskiego armatora EuroAfrica. Tym razem wróciło trzech. Pięciu pozostałych, którzy wylecieli z Nigerii, wylądują około godz. 14.20 na lotnisku w Gdańsku.

- Byliśmy bezpieczni - tylko tyle powiedział nam Łukasz Kordyla z Łobza, który w rejs wypłynął po raz pierwszy.

Czekała na niego mama, pani Bożena. Mówiła o niepewności, gdy dowiedziała się o porwaniu marynarzy. A także o tym, że gdy syn wypływał była spokojna, bo mówiono, że wody w tamtych okolicach są bezpieczne.

- Gdy już dostali się pod opiekę wojska, nadal się bałam o syna - powiedziała. - Każdy taką sytuację przeżywa po swojemu. Nie ma reguł.

Nie była pewna, kiedy wrócą, ale syn zapewniał, że są bezpieczni i to trochę ją uspokajało.

Dodaje też, że jeżeli syn zdecyduje się na kolejny rejs, z pewnością wypłynie wzmocniony, ale to czy to uczyni, będzie jego osobistą decyzją. Ona nie chce na nią wpływać.

- Teraz dla mnie najważniejsze jest, że trzyma się i jest przy mnie.

Zobacz także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński