Osiem lat prowadzenia ośrodka rehabilitacyjnego dla dzikich zwierząt to za mało zdaniem urzędników na objęcie całodobowej opieki nad zwierzętami. Taką odpowiedź otrzymał Michał Kudawski, właściciel firmy Larus, po tym jak zgłosił swoją propozycję do objęcia funkcji łowczego miejskiego.
- Dostarczyliśmy wszystkie niezbędne dokumenty, a otrzymaliśmy odpowiedź, że one i tak nie potwierdzają naszego doświadczenia. Jeśli nie potwierdzają tego opinie ekspertów i kilka lat prowadzenia ośrodka to co takiego?- zastanawia się Michał Kudawski.
Jak się okazuje w tym roku łowczych miejskich będziemy mieć dwóch, bo jedna firma będzie opiekować się zwierzętami łownymi, a druga chronionymi.
- Nie znam jeszcze szczegółów przetargu, ale Komisja Gospodarki Komunalnej lub komisja rewizyjna ponownie przyjrzy się procesowi wyłonienia łowczego miejskiego - zapowiada radny PiS Marek Duklanowski.
Więcej o tej sprawie przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Polecamy na gs24.pl:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?