Mimo później pory, naszych mistrzów witały na lotnisku tłumy kibiców.
(fot. Marcin Bielecki)
Samolot wylądował na lotnisku pół godziny przed północą. Już na półtorej godziny wcześniej wymarły zwykle o tej porze dnia terminal w Goleniowie zapełnił się tłumami kibiców. Na naszych mistrzów czekali członkowie ich rodzin, związkowcy z AZS-u i prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.
Kiedy Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski przeszli przez bramkę terminalu, kibice odśpiewali im gromkie sto lat. Uściskom i gratulacjom nie było końca. Wszyscy byli wyraźnie wzruszeni.
- Dziękujemy wam, że tu przyszliście - powiedział Marek Kolbowicz do kibiców. - Cieszymy się, że zdobyliśmy złoto, jesteśmy mistrzami olimpijskimi. Spełniliśmy wasze i nasze nadzieje.
Mistrzowie byli mocno zmęczeni. Jak sami przyznali, od medalowego startu niewiele spali. Do tego doszła długa i męcząca podróż z Pekinu. Dziś w Szczecinie o godzinie 13.00 odbędzie się konferencja prasowa, na której nasi złoci olimpijczycy mają zdradzić kulisy zdobycia złotego medalu.
Wioślarska czwórka podwójna w składzie: Marek Kolbowicz, Konrad Wasielewski, Adam Korol i Michał Jeliński, zdobyła w niedzielę olimpijskie złoto. Trzykrotni mistrzowie świata zdeklasowali rywali. Po 500 metrach prowadzili. Na półmetku do ponad sekundy powiększyli przewagę nad Włochami.
500 metrów przed metą nasza osada miała prawie 2 sekundy przewagi nad Włochami. Utrzymali ją do mety i wygrali z czasem 5.41,33.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?