Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klienci banku stracili lokaty. Gdzie się podział milion złotych?

Ewa Chojna
Klaudyna Ł., była pracownica jednego z polkowickich banków, może trafić za kratki nawet na dziesięć lat. Kobieta oskarżona została o to, że bez wiedzy klientów banku likwidowała założone przez nich lokaty pieniężne, a wypłacone z nich pieniądze przeznaczała na własne potrzeby. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął już do Sądu Okręgowego w Legnicy.

Oskarżona pracowała w tym banku w okresie od 2009 roku do 26 lipca 2016 roku. Zatrudniona była jako starszy doradca klienta.

Na tym stanowisku była osobą uprawnioną do sporządzania dokumentacji bankowej, a ponadto miała dostęp do kont bankowych i lokat pieniężnych klientów oraz ich wzorów podpisów. Przestępczy proceder kobiety wyszedł na jaw w momencie, kiedy klienci banku zaczęli składać reklamacje.

Poinformowali placówkę o tym, że nie likwidowali swoich lokat i nie mieli takiego zamiaru. Poszkodowanych w tej sprawie jest 15 klientów banku.

- Klaudyna Ł. zamykała terminowe lokaty bankowe założone przez klientów banku bez ich wiedzy i zgody, po czym po przelaniu pieniędzy z lokat na rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy klientów, wypłacała te pieniądze, przeznaczając je na swoje potrzeby - wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Oskarżona podrabiała podpisy klientów na dokumentach potwierdzających zerwanie lokaty oraz wypłatę pieniędzy, a nadto w celu ukrycia procederu czasowo otwierała fikcyjne lokaty na dane tych klientów banku i dokonywała fikcyjnych operacji wpłat i wypłat.

Kiedy reklamacje od klientów zaczęły spływać do banku, natychmiast wszczęto postępowania reklamacyjne, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości. To, co udało się ustalić, zaskoczyło zarówno klientów banku, jak i przełożonych oskarżonej kobiety.

- Do chwili obecnej w następstwie uznania reklamacji bank wypłacił pokrzywdzonym klientom łączną kwotę 977 514,65 złotych - poinformowała rzeczniczka prasowa legnickiej prokuratury. - Toczy się jeszcze postępowanie reklamacyjne dotyczące jednego klienta.

Z ustaleń śledczych zajmujących się tą sprawą wynika, że poszkodowanych klientów banku, którzy przez działalność Klaudyny Ł. stracili swoje pieniądze jest w sumie 15.

Łączna kwota, jaką ukradła pracownica polkowickiej placówki banku, wynosi 1 001 951,08 złotych, co według obowiązujących przepisów prawa stanowi mienie o znacznej wartości.

- Przesłuchana w charakterze podejrzanej Klaudyna Ł. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła wyjaśnienia - powiedziała nam Lidia Tkaczyszyn. - W niniejszej sprawie występuje 15 pokrzywdzonych osób fizycznych oraz instytucja bankowa. Za zarzucane oskarżonej przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat - dodaje prokurator.

ZOBACZ TEŻ

Policjanci będą teraz patrolowali miasto z kamerami w mundurach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Klienci banku stracili lokaty. Gdzie się podział milion złotych? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński