Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin wygrał w Lidze Mistrzów i awans z grupy jest blisko [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
King Szczecin - MHP Riesen Ludwigsburg 80:60.
King Szczecin - MHP Riesen Ludwigsburg 80:60. Andrzej Szkocki/Polska Press
King Szczecin przerwał serię porażek w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów koszykarzy. W środę mistrz Polski ograł MHP Riesen Ludwigsburg i jest blisko awansu do kolejnej fazy rozgrywek.

King potrzebował tej wygranej, by nie postawiać siebie w bardzo ciężkiej sytuacji w tabeli grupy D. Zmagania rozpoczął od wygranej z włoskim Dinamo Sassari, ale później były trzy porażki. Najbardziej bolała ta w Ludwigsburgu. Tam szczecinianie prowadzili przez ponad 30 minut, ale zbyt nerwowo i nieskutecznie rozegrali ostatnią kwartę i przegrali 78:82. Dobrze wiedzieli, że w rewanżu potrzebują wygranej, a najlepiej różnicą minimum 5 punktów.

W porównaniu z pierwszym meczem z MHP w składzie Kinga zaszła jedna, ale duża zmiana. Nie ma już w zespole Jhonathana Dunna. Amerykanin nie sprawdził się, choć oczekiwania były wobec niego ogromne. Przychodził latem właśnie z zespołu z Ludwigsburga, ale w starciu ze swoim byłym pracodawcom zaprezentował się tak, jak przez całą przygodę w Kingu – trochę błysku w ofensywie, duże brak w defensywie. W drużynie zastąpił go Przemysław Żołnierewicz, czyli rzucający obrońca lub niski skrzydłowy reprezentacji Polski. Mocno od dawna zabiegał o niego trener Arkadiusz Miłoszewski. Żołnierewicz rewanż z MHP rozpoczął w pierwszym składzie, a piątka zespołu była taka sama jak w derbowym meczu ze Spójnią Stargard.

Rotacje nastąpiły też w niemieckim zespole. Poza składem trener Joshua King zostawił Dominykasa Pletę oraz Bena Vander Plasa, a do gry zgłoszono Yormana Polasa i Nico Santanę Mojicę.

Gospodarze już tradycyjnie – bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację. Pierwsza akcja dla Morrisa Udeze, za chwilę Żołnierewicz i po niespełna dwóch minutach było 6:0. Goście ładnie i szybko prowadzili akcje, ale byli nieskuteczni. Dopiero wejście Polasa zaprocentowało pierwszą trójką. King błyskawicznie odpowiedział udanymi akcjami i zrobiło się 18:7.

King nawet na moment nie odpuścił i w połowie drugiej kwarty prowadził już różnicą 17 punktów (36:19). Trener MHP zaprosił zawodników do narady. Goście zdecydowanie mocniej zaczęli bronić, przeszkadzać z wyprowadzeniem piłki. Gospodarze mieli pewne problemy, ale opanowali sytuację i jeszcze przed przerwą powiększyli różnicę z 10 do 16 oczek.

26 punktów zdobytych przez Niemców to budziło szacunek w grze Kinga. Ale w żaden sposób wynik nie był rozstrzygnięty. I pokazał to początek gry po zmianie stron. Goście szybko zdobyli pięć punktów z rzędu, a niemoc Kinga przerwał dopiero Andrzej Mazurczak. Przy stanie 46:34 trener Miłoszewski poprosił jednak o czas. King powiększył przewagę do 16 punktów, ale Niemcy – głównie za sprawą trójek Jacoba Patricka nadgonili (50:43), ale w ostatniej akcji tej odsłony za trzy trafił Mazurczak (druga trójka zespołu po trzech kwartach, dla porównania goście 7/28) i różnica znów była dwucyfrowa.

To był jednak dobry sygnał, bo po wznowieniu gry Michał Nowakowski dwukrotnie trafił zza łuku, a po osobistych Kacpra Borowskiego było 62:45. Goście zblokowani – pudłowali, a po akcji 2+1 Mazurczaka w 33. minucie było już 65:45.

Niemcy ani myśleli jednak odpuścić. Cały czas utrzymywali wysokie tempo gry, chętnie rzucali z dystansu i po celnej trójce Jayvona Gravesa było 67:54 na niespełna cztery minuty przed końcem. Po czasie Mazurczak trafił loba, zebrał piłkę w obronie i asystował Udeze. 71:54 i większy spokój na finisz. King potrafił powiększyć nawet przewagę do 20 oczek, bo celnie za trzy zaczął rzucać Zac Cuthbertson.

20 grudnia ostatnie mecze grupowe. King zagra na Sardynii. Jeśli wygra – zakończy na 2. miejscu. Jak przegra – ważna będzie różnica punktowa i wynik meczu MHP – AEK Ateny (Grecy na razie mają 5 wygranych).

King Szczecin – MHP Riesen Ludwigsburg 80:60
Kwarty: 22:12, 20:14, 11:17, 27:17.
King: Mazurczak 19 (1), Żołnierewicz 6, Cuthbertson 10 (2), Meier 5 (1), Udeze 18 – Woodson 2, Matczak 6, Borowski 6, Nowakowski 8 (2), Żmudzki 0, Łabinowicz 0.
MHP: Graves 10 (1), Buie 11 (3), Polas 14 (2), Lewis 7 (1), Edigin 6 – Hammond 3 (1), Childs 3, Melson 0, Jacob Patrick 6 (2), Johannes Patrick 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński