Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

King Szczecin coraz mocniejszy. Nowy center w składzie

Aleksander Stanuch
Aleksander Stanuch
Martynas Sajus to kolejny Litwin w kadrze Kinga Szczecin.
Martynas Sajus to kolejny Litwin w kadrze Kinga Szczecin. 15min.lt
Wilki Morskie utrzymują zawodników z poprzedniego sezonu, a jednocześnie solidnie się wzmacniają. Nowym nabytkiem został Martynas Sajus, a umowę przedłużył Mateusz Bartosz.

King Szczecin zakontraktował dwóch zawodników do strefy podkoszowej. Trener Mindaugas Budzinauskas postawił na koszykarzy sprawdzonych. Nowym Wilkiem Morskim został Martynas Sajus. Litwin w sezonie 2016/2017 był wypożyczony do Polpharmy Starogard Gdański, a później wrócił do Żalgirisu Kowno. Do Szczecina trafia jednak na zasadzie transferu definitywnego.

22-letni środkowy jest graczem bardzo mobilnym. W barwach Polpharmy zdobywał średnio prawie 10 punktów na mecz oraz notował 6,3 zbiórki i był graczem pierwszej piątki. Wszystko wskazuje na to, że w Wilkach będzie tak samo. Blisko przedłużenia umowy jest także Darrell Harris, ale szykowany jest raczej do roli zmiennika.

– Dobrze znam Martynasa. Pracowałem z nim w Polpharmie. Szkoda, że w tym minionym sezonie trochę mało grał w pierwszym zespole Żalgirisu. Dużo minut spędzał na parkiecie w barwach drugiej drużyny. Myślę, że od jego ostatniego pobytu w Polsce minęło trochę czasu. To wciąż młody zawodnik, który nabrał doświadczenia w jednym z najlepszych zespołów Europy. W Szczecinie na pewno będzie chciał pokazać na co go stać. Jego energia i siła pod koszem będzie bardzo przydatna dla naszego zespołu – mówi Mindaugas Budzinauskas, trener Kinga Szczecin.

Umowę z Wilkami Morskimi przedłużył za to Mateusz Bartosz. 31-latek w poprzednim sezonie stracił dwa miesiące z powodu kontuzji kolana. Jest zawodnikiem, który może grać jako center lub silny skrzydłowy.

- Bardzo się cieszę, że ponownie będę mógł reprezentować barwy Wilków w nadchodzącym sezonie. Było dla mnie priorytetem, aby zostać w Szczecinie nie tylko ze względów sportowych, ale również rodzinnych. Trener Budzinauskas doskonale zna swoją pracę i stworzy zespół, który powalczy o jeszcze lepszy wynik niż w poprzednim sezonie. Miło będzie znów zagrać dla naszych, coraz liczniejszych kibiców i liczyć na ich jeszcze większą mobilizację tak, jak to miało miejsce w końcówce poprzednich rozgrywek. Do zobaczenia! – mówi Bartosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński