Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kibice chcieliby, abyśmy utarli Legii nosa"

Rafał Kuliga
– Z Legią nie możemy sobie pozwolić na błędy – twierdzi Bartosz Ława (z prawej, obok Miroslav Radović).
– Z Legią nie możemy sobie pozwolić na błędy – twierdzi Bartosz Ława (z prawej, obok Miroslav Radović). Andrzej Szkocki
- Legia to taki zespół, przy którym nie można sobie pozwolić na popełnianie błędów. Mając swoje sytuacje przeciwko zespołowi ze stolicy, zwyczajnie trzeba je wykorzystywać - twierdzi Bartosz Ława, kapitan Pogoni przed meczem z Legią (sobota, godz. 20.30).

- W którą stronę może pójść teraz Legia w lidze? Europejskie puchary przestały już się liczyć, więc albo skupią się na ekstraklasie i będą nieosiągalni, albo, podłamani po porażkach, zaczną grać gorzej.

- Wszyscy wiemy, jaką drużyną jest Legia. To ekipa numer jeden w naszym kraju, która zawsze gra o mistrzostwo Polski. Nie wyszło im w Lidze Europy, ale to nie znaczy, że w ekstraklasie też będą grali źle. Jak dla mnie to główny kandydat do końcowego zwycięstwa.

- Ostatnio mieli trochę problemów zdrowotnych i forma niektórych graczy jest zagadką.

- Legia dysponuje bardzo szeroką kadrą. Mają prawie trzydziestu graczy na wysokim poziomie. Taka drużyna jest w stanie wystawić dwie, nawet trzy jedenastki, które nie będą mocno odbiegać od siebie poziomem. Mam wrażenie, że druga i trzecia drużyna Legii powalczyłyby o podium w ekstraklasie.

- Dwa tygodnie przerwy na mecze reprezentacyjne dały wam trochę odpoczynku? Trener Dariusz Wdowczyk twierdzi, że potrzebna była stabilizacja, wypracowanie takich elementów, których w trakcie regularnego rytmu meczowego poprawić się nie da.

- Najpierw dostaliśmy troszkę luzu, to prawda. Potem jednak trener przycisnął, pracowaliśmy nad elementami, które ostatnio szwankowały.

- Ostatnio z Legią graliście nieźle, jednak przegrywaliście. Dlaczego?

- Legia to taki zespół, przy którym nie można sobie pozwolić na popełnianie błędów. Mając swoje sytuacje przeciwko zespołowi ze stolicy, zwyczajnie trzeba je wykorzystywać. Inaczej na pewno się to zemści.

- Sojusz między kibicami Pogoni i Legii trwał wiele lat, ale niedawno się skończył. Czy ma to jakikolwiek wpływ na zawodników, na sposób przygotowania do spotkania i samych wydarzeń boiskowych?

- Mamy świadomość tego, że po zerwaniu tak długiego sojuszu pojawiają się podteksty. To pierwsze spotkanie bez klubowej przyjaźni, więc nasi kibice na pewno chcieliby, żebyśmy utarli Legii nosa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński