Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Grosicki przed koronawirusem ukrył się w Szczecinie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kamil Grosicki podczas jednego z treningów w Szczecinie.
Kamil Grosicki podczas jednego z treningów w Szczecinie. Materiały Football Areny
Kamil Grosicki, wychowanek Pogoni Szczecin, a obecnie zawodnik WBA i reprezentacji Polski najtrudniejszy okres pandemii koronawirusa spędził w Szczecinie. Tu trenował i doglądał spraw związanych z funkcjonowaniem Football Areny.

Grosicki jest zawodnikiem, który może czuć żal, że z powodu koronawirusa rozgrywki zostały przerwane. Pod koniec stycznia 32-letni skrzydłowy zmienił klub. Po trzech latach gry dla Hull City (przechodził tam, gdy zespół grał w Premier League, został po spadku) został sprzedany do West Bromwich Albion. To też zespół grający w Championship (zaplecze PL), ale z dużo większymi aspiracjami. Hull broni się przed spadkiem, a WBA jest wiceliderem z kilkoma punktami przewagi nad konkurencją. Szanse na awans są duże i głównie to decydowało, że Grosicki zdecydował się na transfer.

Kamil Grosicki podczas jednego z treningów w Szczecinie.

Kamil Grosicki przed koronawirusem ukrył się w Szczecinie [W...

W nowym klubie zaczął budować swoją pozycję. Był jokerem, czyli wchodził z ławki. Możliwe, że szybko dostałby szansę gry w „11”, ale na początku marca rozgrywki zawieszono. Ostatni mecz Grosicki zagrał 7 marca ze Swensea (ponad 30-minutowy występ).

Niedługo później Wyspy Brytyjskie zostały „zamknięte”, a sportowy zatrzymani w domach. Grosicki niemal w ostatniej chwili zdecydował się powrócić do Szczecina.

Nie odpoczywał. Trenował indywidualnie na Football Arenie, czyli w sportowym kompleksie przy Wojska Polskiego, którego jest współwłaścicielem. Kilka dni temu powrócił do Anglii.

- Paradoksalnie czas minął bardzo szybko, bo niby to było dziewięć tygodni, a miało się wrażenie, że tydzień-dwa. Córka się śmiała, że taty nigdy tak długo nie było w domu w Szczecinie. Normalnie jest życie na walizkach, ja też nie pamiętam, bym tak długo był w Polsce – mówił Grosicki w rozmowie z portalem weszlo.com. - Dostałem sygnał z klubu, że mam się stawić na zajęcia. Mam nadzieję, że w Anglii szybko podejmą decyzję, w którą stronę chcą iść. Obecnie nie wiemy, czy będziemy grać czy nie. To jest męczące dla każdego piłkarza.

Łzy Portowców i radość Grosickiego. Finał Pucharu Polski spr...

Plany są takie, by futbol wrócił w Anglii w połowie czerwca. Czy to będzie możliwe (nawet bez publiczności) zależy od statystyk koronawirusa. Nie brakuje piłkarzy, którzy obawiają się o swoje i najbliższych zdrowie i grać nie chcą. Ale większość jest za powrotem. Także działacze chcą grać, bo to jedyna możliwość na uratowanie wielkich pieniędzy z praw telewizyjnych.

ZOBACZ TEŻ:

Football Arena otrzymała srebrną gwiazdkę w Programie Certyfikacji

Kamil Grosicki szkoli swoich następców w reprezentacji. Jego...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński