Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jens Gustafsson selekcjonerem reprezentacji Szwecji? Jarosław Mroczek: Nie chodzi z głową w chmurach

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Jens Gustafsson
Jens Gustafsson Andrzej Szkocki
Szwedom nie udały się kwalifikacje do tegorocznych mistrzostw Europy w Niemczech. Nie zdołali nawet awansować do baraży i teraz wybierają nowego selekcjonera. Kandydatem jest też Jens Gustafsson.

Temat absolutnie nie jest nowy. Już jesienią pojawiły się takie informacje. Szwedzi byli rozczarowani efektami pracy selekcjonera Janne Anderssona i szukali następcy.

- Nikt ze mną nie rozmawiał. Nie ma tematu. Świetnie się czuję w Pogoni, kocham ten klub, miasto, ludzi z którymi tu pracuje – mówił Gustafsson.

- Absolutnie nie było w tych wypowiedziach fałszu – podkreśla Jarosław Mroczek, prezes Pogoni.

19 listopada Szwecja zakończyła eliminacje, a Andersson po siedmiu latach ustąpił. Od tamtej pory federacja nie wybrała następcy. Jako, że kilku kandydatów jej odmówiło, to temat „wrócił” do Szczecina. I nabrał w ostatnich dwóch tygodniach na sile, bo Gustafsson nie jest – według doniesień – trenerem z drugiej dziesiątki kandydatów, tylko jednym z faworytów.

- Tempo doniesień medialnych jest dużo większe niż życie – żartuje prezes Mroczek. - Trener Gustafsson powiedział nam, że przeprowadził taką niezobowiązującą rozmowę, ale na tym koniec. Nie chodzi teraz z głową w chmurach, zachowuje się normalnie i nie myśli o nowej posadzie. Proszę się nie obawiać. Jesteśmy silni i gotowi, a trener jest mocno związany z Pogonią.

Zmiana trenera na tydzień przed rozpoczęciem bardzo ważnej wiosny byłaby dla Pogoni dużym wyzwaniem. Klub zimą mocno ograniczył wydatki (brak wzmocnień), więc pewnie nie zdecydowałby się teraz zatrudniać kogoś z zewnątrz. Do roli pierwszego trenera od kilku lat szykowany jest Robert Kolendowicz – asystent Kosty Runjaica i Gustafssona. A jaka byłaby reakcja fanów? Nie brakuje… wsparcia dla szwedzkiej federacji. Gustafsson nie ma wysokich notować w środowisku szczecińskim, więc fani nawet głosowali w ankietach szwedzkich portali, by potwierdzić, że obecny trener Pogoni jest najlepszym z możliwych wyborów dla przyszłości piłki w Szwecji.

Jedno jest pewne – Gustafsson niczego w klubie nie ukrywa, a Pogoń nie zabroniła mu rozmawiać.

- To nie jest tak, że możemy komukolwiek zabronić rozmawiać o swojej przyszłości. Tematu dla nas jednak nie ma i nie wypytujemy się Jensa o tę sprawę każdego dnia. Zapytaliśmy się raz, przyznał, że taką rozmowę przeprowadził, ale zachwalał pracę w Pogoni, swoje dobre samopoczucie z życia w naszym klubie i Szczecinie. I to była jedyna rozmowa. Od tamtej pory nic się więcej nie wydarzyło. Jak przyjdzie konkretna propozycja dla trenera to będziemy reagować. Zdajemy sobie sprawę, że praca w swojej reprezentacji to marzenie każdego trenera, a jeszcze finansowe warunki są na najwyższym poziomie, to pewnie nie będzie dyskusji. Ale to nie jest takie proste, bo umowa Gustafssona z naszym klubem obowiązuje i federacja musiałaby spełnić pewne warunki – tłumaczy Jarosław Mroczek.

Nie wiadomo, kiedy Szwedzi podejmą ostateczną decyzję, ale musi to nastąpić wkrótce. W marcu czekają ich mecze towarzyskie i nowy selekcjoner potrzebuje czasu na skompletowanie składu i rozmowy z kandydatami do gry. Czy w grę wchodziłoby łączenie obowiązków pracy w Pogoni z reprezentacją przynajmniej do pucharowo-ligowych rozstrzygnięć w Polsce?

- Nie ma takiej opcji. Trener reprezentacji musi jeździć po różnych krajach i obserwować kandydatów do gry, więc nie ma możliwości, by pracował w klubie i w federacji – zaznacza Mroczek.

Pierwszy mecz Pogoni wiosną – 11 lutego we Wrocławiu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński