Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakubiak na trawie gra w III lidze, w hali ma status reprezentanta

Maurycy Brzykcy
Mateusz Jakubiak (przy piłce) gra na zarówno na trawie, jak i na hali.
Mateusz Jakubiak (przy piłce) gra na zarówno na trawie, jak i na hali. Krzysztof Cichomski
Bardzo rzadko zdarza się, by zawodnik występował niemal profesjonalnie, i w rozgrywkach trawiastych, i halowych.Tak dzieje się z Mateuszem Jakubiakiem, który na co dzień reprezentuje barwy trzecioligowego Chemika Police.

Jakubiak świetnie radzi sobie także na parkiecie. Na tyle dobrze, że teraz już regularnie dostaje powołania do dorosłej reprezentacji Polski w futsalu. - My jako klub nie mamy nic przeciwko, by Mateusz reprezentował nasz kraj w futsalu - mówi trener Chemika, Mariusz Szmit.

- Musi jednak pamiętać, że Police to priorytet. Jeżeli zagra w meczu ligowym, może udać się na kadrę. I tu właśnie plany klubu i kadry futsalistów trochę kolidują. Polska zmierzy się 29 i 30 października w towarzyskim dwumeczu ze Słowenią. Jednak zgrupowanie rozpocznie się kilka dni wcześniej. A dokładniej w sobotę, kiedy to Chemik podejmie w III lidze Gwardię Koszalin.

- Zapowiedziałem Mateuszowi, że najpierw musi zagrać w naszym meczu, a później może się spokojnie udać na zgrupowanie do Bydgoszczy - tłumaczy trener Szmit. - Za grę w Chemiku chłopaki dostają stypendia, więc tym bardziej to zobowiązuje. Kilka lat temu przepisy dotyczące gry zawodników zarówno w na trawie, jak i w hali, zostały sprecyzowane. Obecnie zawodnicy mogą łączyć grę w klubach trawiastych oraz w kadrze futsalu. Ta sama zasada nie dotyczy jednak ekstraklasy futsalu. W niej, oraz w klubach piłkarskich, jednocześnie mogą grać tylko zawodnicy do 21 roku życia. Później muszą się już zdeklarować, który typ nawierzchni wybierają.

Łączenie gry na trawie i w hali nie jest takie proste. Niektóre terminy ze sobą kolidują, a sami gracze nie do końca wiedzą, co jest dla nich priorytetem. Jakubiak w tym sezonie ma już trzy żółte kartki na koncie w III lidze. W sobotę Chemik grał z Energetykiem Gryfino. Gdyby 24-letni pomocnik policzan dostał kolejne upomnienie, w następnym meczu III ligi musiałby pauzować i mógłby spokojnie uczestniczyć w zgrupowaniu reprezentacji futsalistów od jego początku. - Zauważyłem, że Mateusz "poluje" na kolejną kartę i zwróciłem mu uwagę, że tak robić nie powinien - zaznacza trener Szmit.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński