Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Palikot chce walczyć z pijanymi kierowcami

Zbigniew Marecki [email protected]
Jeśli kierowca dwa razy zostanie przyłapany na jeździe po alkoholu, już nigdy nie odzyska prawa jazdy.
Jeśli kierowca dwa razy zostanie przyłapany na jeździe po alkoholu, już nigdy nie odzyska prawa jazdy. Fot. Archiwum
Dwukrotne złapanie kierowcy jeżdżącego pod wpływem alkoholu powinno skutkować dożywotnim pozbawieniem prawa jazdy - proponuje poseł Janusz Palikot, wiceprzewodniczący Klubu Poselskiego PO.

Na swoim blogu Palikot przedstawił własne koncepcje, których celem jest ograniczenie liczby osób prowadzących samochód pod wpływem alkoholu. Nie ukrywa, że swoje pomysły przedstawił pod wpływem rekordów zatrzymań pijanych kierowców w minione święta.

Według niego, ubezpieczenie od kosztów leczenia nie powinno pokrywać leczenia w przypadków osób, które spowodowały wypadki pod wpływem alkoholu. Uważa też, że należy podwyższyć dopuszczalny limit zawartości alkoholu we krwi kierowców do poziomu w krajach śródziemnomorskich. Opowiada się też za likwidacją karania więzieniem pijanych rowerzystów, bo to nic nie daje. Ponadto chciałby upublicznić fakt jazdy przez kogoś po pijanemu w ten sposób, że takie osoby zmuszone byłyby do pracy w izbach zatrzymań dla osób nietrzeźwych przy myciu zatrzymanych pijaków.

- Pan Palikot się zagalopował i jest niekonsekwentny. Raz bowiem chce zaostrzać prawo, a innym razem je łagodzić, bo tak trzeba odczytywać pomysł podnoszenia dopuszczalnego limitu alkoholu we krwi albo likwidacji karania więzieniem pijanych rowerzystów. Moim zdaniem natomiast najważniejsza jest nieuchronność kary, bo tylko wtedy niektórzy będą się zastanawiać i być może opamiętają się - mówi Marek Komodołowicz, szef słupskiej drogówki.
Z tego względu według niego należałoby się zastanowić, czy w przypadku powtórnego zatrzymania kierowcy na jeździe pod wpływem alkoholu nie należałoby wprowadzić bezwzględnej kary więzienia.

- To jest puste gadanie, z którego nic nie wynika - ocenia Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku. - Ważne jest to, aby wreszcie został wdrożony w życie projekt ustawy o kierujących pojazdami, który zawiera zapisy zgodne z trendami europejskimi. Nad tym powinni pracować poseł Palikot i inni parlamentarzyści. Tymczasem wciąż powstają jego nowe modyfikacje, które po jakimś czasie są zastępowane innymi. Gdybyśmy mieli dobrą ustawę, to istnieje szansa, że wtedy patologiczne zjawiska zostałyby ograniczone. Poza tym, trzeba rozwiązać ważny problem tych kierowców, którzy już stracili prawo jazdy, a mimo to nadal jeżdżą samochodami i na dodatek pod wpływem alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński