Jak nie było tak, nie ma. Do Szczecina nie przyjechały pierwsze elektryczne pojazdy. Kary dla niesolidnego producenta elektrobusów

- Termin na dostawę autobusów minął z końcem lutego br. Zgodnie z umową Gminie Miasto Szczecin przysługuje prawo do odstąpienia od umowy w przypadku, gdy opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy przekraczać będzie 30 dni - mówi Piotr Zieliński, rzecznik prasowy miasta ds. inwestycji.

Przypomnijmy, że polsko-ukraińskie konsorcjum firm, na czele z Ursus Bus ma dla Szczecina zrobić jedenaście elektrobusów. Producentowi już są naliczane kary.

- Zgodnie z umową, za niedostarczenie autobusów w terminie, wykonawcy jest naliczana kara umowna w wysokości 18 000 zł za każdy rozpoczęty dzień opóźnienia, za każdy autobus. Dodatkowo za odstąpienie od umowy przez zamawiającego lub jej rozwiązanie przez zamawiającego z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, zamawiającemu przysługuje kara umowna w wysokości 45 procent wynagrodzenia brutto określonego w umowie - wyjaśnia Piotr Zieliński.

Koszt umowy to 38 289 900,00 zł i wsparty jest dofinansowaniem pochodzącym z dwóch źródeł:
5,7 mln zł pochodzić będzie ze środków w ramach działania 2.2 Zrównoważona multimodalna mobilność miejska i działania adaptacyjne łagodzące zmiany klimatu w ramach Strategii ZIT dla Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, a 6 mln zł Miasto otrzymało w ramach programu GEPARD realizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Czy Szczecin straci dofinansowanie?

- W związku z tym, że projekt zakupu autobusów jest dofinansowany, prowadzone są rozmowy z Instytucjami, od których uzyskane zostało dofinansowanie, tak aby w przypadku braku realizacji kontraktu przez konsorcjum, Miastu Szczecin nie groziła utrata środków zewnętrznych uzyskanych na ten cel - zapewnia Piotr Zieliński.

Zobacz także:

Do Szczecina dojechał pierwszy hybrydowy autobus. Czekamy na kolejne [ZDJĘCIA, WIDEO]