Inflacja w lipcu niższa 5. miesiąc z rzędu. W sierpniu pojawią się wartości jednocyfrowe? Kiedy pierwsza obniżka stóp procentowych?

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w lipcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 10,8 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,2 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych za lipiec br.

Oznacza to, że inflacja w Polsce, po osiągnięciu w lutym najwyższego od 1996 r. pułapu 18,4 proc. rok do roku, nieustannie się obniża. Jak zauważa w przesłanym komentarzu Bartosz Sawicki, Cinkciarz.pl, w lipcu dynamika CPI wyhamowała minimalnie mocniej od prognoz, przybierając najniższą wartość od napaści Rosji na Ukrainę.

– W lipcu ceny konsumenckie ukształtowały się na poziomie 0,2 proc. niższym w porównaniu z czerwcem. Oznacza to, że nie wzrosły w relacji do poprzedniego miesiąca już trzeci raz z kolei. Poprzednio taka seria zdarzyła się latem 2019 r. – komentuje Sawicki i jednocześnie zauważa, że w znacznym stopniu odpowiadają za to ceny żywności, które obniżyły się o 2,2 proc. m/m. – Widać jednak postęp także w wygaszaniu uporczywej inflacji bazowej. Jej dynamika niechybnie osunęła się poniżej 11 proc. r/r. – podkreśla.

– Najbardziej spadają ceny na paliwa – w lipcu były one o 15,5% niższe niż rok temu. Ceny na żywność oraz nośniki energii również wykazują się mniejszym wzrostem – 15,6 i 16,7 proc. odpowiednio – zauważają z kolei we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jednocześnie PIE podkreśla, że w najbliższych miesiącach można się spodziewać słabszego spadku inflacji ale ich zdaniem „niższe oczekiwania inflacyjne będą pozytywnie wpływać na poziom cen”. – W lipcu prawie 70 proc. respondentów uważa, że ceny będą rosły wolniej albo w takim samym tempie – dodają.

Zdaniem Sawickiego, już w sierpniu wzrost cen może przybrać wartości jednocyfrowe, co jego zdaniem będzie otwierać drogę do szybkiego rozpoczęcia cięć stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Sawicki przypomina, że na lipcowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w końcu oficjalnie zamknięto cykl podwyżek stóp procentowych.

– W rezultacie można już stawiać pytanie: nie „czy?”, lecz „kiedy?” dojdzie do pierwszego od wybuchu pandemii cięcia kosztu pieniądza. Jednym z warunków przedstawionych przez prezesa NBP Adama Glapińskiego jest spadek inflacji do wartości jednocyfrowych. Po dzisiejszym odczycie rośnie prawdopodobieństwo, że dojdzie do tego już w sierpniu – tłumaczy.

– Uchyliłoby to furtkę do cięcia już we wrześniu, czyli dokładnie rok po ostatnim ruchu stopy referencyjnej, ustalającym ją na pułapie 6,75 proc. W tej chwili jako najbardziej prawdopodobny scenariusz jawią się dwie obniżki po 25 pb przed końcem roku i sprowadzenie na koniec 2024 r. kosztu pieniądza w okolice 5 proc. – prognozuje Sawicki.