Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ina wraca do gry o III ligę, beniaminek z Chojny rozkręca się

Krzysztof Ufland
30 goli zobaczyli kibice w ośmiu spotkaniach 7. kolejki. Ciasno zrobiło się w czołówce. Między liderem i szóstą ekipą, są dwa punkty różnicy.

Bardzo ciekawie było w Rewalu, gdzie miejscowe Wybrzeże zmierzyło się z Sarmatą Dobra Nowogardzka. Do przerwy z boiska wiało nudą i kibice nie zobaczyli goli. W 47. minucie Tomasz Janiszewski dał prowadzenie miejscowym, ale dwie minuty później znów był remis. Później strzelali goście, a najładniejszym trafieniem popisał się Piotr Grochulski, który huknął w okienko bramki Piotra Ruska. Golkiper Wybrzeża nawet nie próbował interweniować.

Wybrzeże Rewalskie Rewal - Sarmata Dobra Nowogardzka 2:3 (0:0)
Bramki: Janiszewski (47), Dąbrowski (89-karny) - Kliś (49), Padziński (60), Grochulski (74).

Wybrzeże: Rusek - Roszak, M. Dąbrowski, Kamień, Masztaler, Kocieniewski, Kwaśniewski, Janiszewski, Pepple (85 Kościelny), P. Dąbrowski (85 Szulc), Kaszuba.

Sarmata: Marciniak - Dzierbicki, Jaszczuk, Dorsz, Padziński, Guźniczak, Pacelt, Olechnowicz (46 E. Kamiński), Grochulski, Cytowicz, Kliś (86 Dzierbicki)

Kolejna niespodzianka w wykonaniu beniaminka z Chojny. Odra podejmowała u siebie Victorię Przecław, która była zdecydowanym faworytem pojedynku. Piłkarze Marka Siwy wciąż nie mogą się przełamać i podobnie było w tym meczu. Najładniejszego, a zarazem zwycięskiego gola, zdobył w końcówce spotkania Paweł Zatorski. Piłkarz gospodarzy uderzył z rzutu wolnego i nie dał szans bramkarzowi Victorii.

Odra Chojna - Victoria Calbud Przecław 2:1 (1:1)
Bramki: Szkup (30), Zatorski (78) - Jeziorek (38).

Odra: A. Andrzejewski - Kierul, Jaz, Dębicki, P. Andrzejewski, P. Andrzejewski II, Zatorski, Turkiewicz (60 Kusiak), Kargol, Witorzeńć (60 Janik), Szkup (85 M. Andrzejewski)

Victoria: Dąbrowski - Fryś (55 Galant), Adamowicz, Kozłowski, Przytarski, Jeziorek (77 Turtoń), Kryś (Sinkowski), Kosakowski, Kotowski, Husarek, Sztadilów.

Jednostronne zawody odbyły się w Goleniowie. Mecz był popisem gospodarzy, szczególnie w drugiej połowie. Tym razem w zespole Marka Karmazyna błyszczeli młodzi zawodnicy. 18-letni Radosław Wiśniewski i rok starszy Tomasz Trosko zdobyli w sumie trzy gole i nikogo nie powinno zdziwić, jeśli po wspomniany duet zimą zgłosi się klub z wyższej ligi. Wiśniewski już wcześniej zdążył zwrócić na siebie oczy skautów z lepszych klubów.

Ina Goleniów - Hutnik Szczecin 3:0 (0:0)
Bramki: Wiśniewski 2 (49, 77), Trosko (68).

Ina: Sobolewski - Stuba, Winiarski, Borkowski, Hanuszkiewicz, Dobrowolski, W. Borek (65 Trosko), Nabrzewski (46 Łukasiak), F. Borek, Paszkowski (76 Pędziwiatr), Wiśniewski (82 Kott)

Hutnik: Reszkis - Bednarczyk, Kikun, Klym, Marcinowski, Stefanowicz (59 Wolski), Jarymowicz, Gehman, Szumiato, Gunia (73 Gniotek), Sowiński (73 Marcyniuk).

W pojedynku beniaminków sześciu minut zabrakło gospodarzom, aby odnieść trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Kluczevia Stargard przegrywała 0:1 z Lechem Czaplinek, ale potrafiła odwrócić losy spotkania i od 65. minuty prowadziła 2:1.
Pierwszy gol dla gospodarzy padł po braterskiej akcji.

- Z lewej strony dośrodkował Marcin Magnuski, a głową strzelił jego brat Grzesiek - opisał akcję trener Kluczevii, Marcin Narkun. W końcówce Lech wyrównał i mecz zakończył się podziałem punktów.

Kluczevia Stargard - Lech Czaplinek 2:2 (1:1)
Bramki: G. Magnuski (35), Rdzeń (65- karny) - Woźniak (20), Jurewicz (84).

Kluczevia: Bednarski - Zdziarski, Kos (80 Jodłowski), Downar, Nowicki (88 Kusiak), G. Magnuski, Zalas, Cieplak (70 Śniadek), M. Magnuski, Odachowski, Rdzeń.

Pierwsze ligowe zwycięstwo odniosła Vineta Wolin. Podopieczni Andrzeja Ossowicza pewnie pokonali szczeciniecki Darzbór. Wynik 3:1 odzwierciedla przebieg meczu, chociaż mógł być bardziej okazały. Po przerwie doszło do ciekawej sytuacji. Gospodarze wykonywali rzut karny. Sędzia uznał, że stały fragment gry został wykonany nieprawidłowo i zarządził powtórkę, której nie wykorzystał Dawid Chwałek. W zespole Vinety zadebiutował 16-letni Marek Wróblewski, który wszedł w końcówce spotkania.

- Miał kilka kontaktów z piłką i muszę powiedzieć, że w IV-ligowym towarzystwie spisał się świetnie - podsumował grę młodego zawodnika trener Ossowicz.

Vineta Wolin - Darzbór Szczecinek 3:1 (2:0)
Bramki: Łodyga (33), Mężydło (44- karny), Przewoźny (83) - Rubasznik (67).

Vineta: Bratkowski - Demkowicz, Substyk, Chwałek, Przewoźny (84 Wróblewski), Łodyga, Pflantz, Marecki (70 Osieleniec), Nagórski, Raczycki (46 Okoniewski), Mężydło (65 Herosimczyk).

Jeszcze kwadrans przed końcem meczu utrzymywał się remis 1:1. Wówczas szturm na bramkę gości przeprowadzili piłkarze Drawy, wbijając rywalom aż trzy gole.

- To był splot nieszczęśliwych wydarzeń - tłumaczył po meczu trener Astry, Sławomir Konarski - Kilku zawodników doznało kontuzji i miałem wymuszone zmiany. Ponadto, w 75 minucie straciliśmy tak kuriozalnego gola, jakiego jeszcze w życiu nie widziałem. Bramkarz, w tylko wiadomy sobie sposób, wpadł z piłką do bramki. To nas podłamało. Ozdobą meczu był gol Marka Hermanowicza, który z 22. metrów trafił w okienko bramki Astry.

Drawa Drawsko Pomorskie - Astra Ustronie Morskie 4:1 (1:1)
Bramki: Węglowski (29), Ptaszyński (75), Komar (79-karny), Hermanowicz (86) - Drejski (18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński