III liga piłkarska: Bramkostrzelne rezerwy

Do Szczecina przyjechała grupa około 50 kibiców z Konina. Pierwszego gola nie widzieli, ponieważ spóźnieni docierali na stadion, więc dowiedzieli się o nim co najwyżej z internetu. Drugą bramkę zobaczyli zza bram, a trzecią z sektora gości. Niezależnie od perspektywy powodów do zadowolenia nie mieli. Pogoń była po prostu lepsza i odniosła zasłużone zwycięstwo. 12 goli w czterech ostatnich kolejkach - takiej serii dawno nie miała

- Kiedyś graliśmy ładnie, ale nieskutecznie, a ostatnio przeplatamy bardzo dobre mecze ze słabszymi momentami. Co spotkanie zdobywamy po kilka bramek. Gramy skutecznie i zbliżamy się do utrzymania. Jest to dla tych chłopaków bardzo ważne - opowiada Paweł Sikora, trener Pogoni.

Dwa gole w pierwszej połowie zdobył Sebastian Kowalczyk. Junior rozpoczął strzelanie zza pola karnego w 23. minucie. Nie popisał się bramkarz Górnika, który najpewniej zasłonięty, nie zatrzymał sunącej po murawie piłki. Kowalczyk trafił na 2:0 w 32. minucie z rzutu karnego, który wywalczył Patryk Paczuk. Wychowanek Floty Świnoujście zagrał pół meczu jako napastnik, a następnie 38 minut jako obrońca. Zmienia pozycje częściej niż Adam Frączczak w pierwszym zespole.

W przerwie trener Sikora wprowadził na boisko Dawida Zielińskiego, a także Seiyę Kitano za Mate Cincadze. Japończyk ustalił wynik na 3:0 w 66. minucie. Znalazł się w odpowiednim miejscu oraz czasie, żeby dobić uderzenie Mateusza Bochnaka. Kitano strzelił ósmego gola w rozgrywkach, więc najpewniej zakończy sezon z dwucyfrową liczbą.

Nową twarzą w zespole był Dawid Kudła. Trudno było ocenić występ bramkarza. Kilkakrotnie zachował się jak junior, ale równie często jak profesor. Świetnie interweniował po strzałach Antosika, Błaszczaka, Sobieraja i zachował czyste konto.

- Byliśmy zespołem dominującym, lepszym w każdym aspekcie piłkarskim: w posiadaniu piłki, pressingu, powrotach, odbiorach i akcjach, które stwarzaliśmy - ocenia Sikora.

Pogoń przesunęła się na 10. lokatę i oddala się od dna tabeli.

Pogoń II Szczecin - Górnik Konin 3:0 (2:0)
Bramki: Kowalczyk 2 (23, 32), Kitano (66)
Pogoń: Kudła - Borucki (46 Zieliński), Jopek, Kuzko, Stefaniak, Cincadze (46 Kitano), Pawłowski, Bochnak (70 Kuśmierek), Kowalczyk, Maćkowski, Paczuk (83 Marczuk)

Punkt, który nic nie daje
Vineta Wolin zremisowała u siebie 1:1 z Pogonią Lębork. Razem ze swoimi rywalami zapuściła korzenie w strefie spadkowej.

Wikingowie walczyli o pierwsze zwycięstwo od 12 listopada w eksperymentalnym składzie. Dawid Łodyga został piłkarzem środka pola, a Oskar Fijałkowski łatał dziurę po Marku Niewiadzie w obronie. Nastolatek Bartłomiej Wach zagrał drugi raz z rzędu w jedenastce.

Drużyny próbowały grać ofensywnie, ale miały problem ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych. Pierwszą miał Adrian Skorb po rzucie wolnym, ale z ostrego kąta trafił w słupek. Precyzyjniejszy był Patryk Pytlak w 25. minucie. Były gracz Drutex-Bytovii wcisnął piłkę do bramki w zamieszaniu przy biernej postawie obrońców Vinety.

Wyrównał w 40. minucie Dawid Jeż strzałem z powietrza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. To drugie trafienie defensora w rundzie wiosennej. Piłkę umieszcza w bramce częściej niż Adrian Nagórski, Tongjun Lee oraz Jakub Hilicki razem wzięci.

Właśnie Hilicki pognał lewym skrzydłem w drugiej połowie i powinien wyprowadzić Vinetę na prowadzenie. Po podaniu Adama Nagórskiego nadział się na interwencję bramkarza. Stanęło więc na remisie 1:1.

Zdobyty punkt nic nie daje Wikingom. Do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą osiem punktów, a do rozegrania zostało siedem kolejek. Za tydzień Vineta spotka się z Chemikiem Bydgoszcz.

Vineta Wolin - Pogoń Lębork 1:1 (1:1)
Bramki: Jeż (40) - Pytlak (25)
Vineta: Rusek - Skorb, Jeż, Fijałkowski, Gałecki, Hilicki (87 Cyburt), Łodyga, Wach (79 Plebańczyk), Lee, Adrian Nagórski, Adam Nagórski

Negatywny wynik testu
Świt Skolwin przegrał 2:3 na stadionie Wdy Świecie. To druga porażka zespołu w rundzie wiosennej. Kosztuje spadek w tabeli.

Od kilku kolejek wiadomo, że Świt Skolwin utrzyma się w lidze. Po remisie 1:1 z Bałtykiem Gdynia praktycznie stracił szansę na awans. Drużyna z północy Szczecina nie zdobędzie również regionalnego Pucharu Polski. Świt może sobie więc pozwolić na więcej na finiszu sezonu. Rozpoczął się przegląd kadr.

Do jedenastki na Wdę Świecie wskoczyli Adam Ładziak, Szymon Kurczak, Kamil Walków, a trochę odpoczęli piłkarze, którzy we wtorek wyjadą bronić honoru województwa w Regions Cup.

Negatywny wynik testu to 2:3. Trzy gole padły ze stałych fragmentów, w tym dwa z rzutów karnych. Dla Wdy trafił Czerwiński, a jedenastkę Świtu wykorzystał Ernest Graś w 66. minucie. Skolwinianie mieli jeszcze blisko pół godziny na wyrównanie, a na dodatek grali z przewagą zawodnika. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Szymon Kocieniewski.

Mimo to nie doprowadzili do remisu, a przegrana w emocjonującym meczu to ich druga w rundzie wiosennej. Kosztowała drużynę spadek na 9. miejsce w tabeli.

Wda Świecie - Świt Skolwin 3:2 (3:1)
Bramki: Czerwiński (14-karny), Kocieniewski (20), Urbański (45) - Bil (43), Graś (66-karny)
Świt: Matłoka - Wyganowski, Odlanicki-Poczobut, Bil, Bidny, Ładziak, Kurczak, Graś, Ortel, Jóźwiak, Walków
Czerwona kartka: Kocieniewski (Wda, 67, druga żółta)

Pozostałe wyniki 27. kolejki: Gwardia Koszalin - GKS Przodkowo 1:3, Jarota Jarocin - KKS 1925 Kalisz 0:0, KS Chwaszczyno - Sokół Kleczew 3:3, Lech II Poznań - Leśnik Manowo 4:0, Polonia Środa Wielkopolska - Chemik Bydgoszcz 3:0, Elana Toruń - Bałtyk Gdynia 3:1

1. Gwardia Koszalin - 27 - 51 - 39-25
2. Lech II Poznań - 27 - 51 - 54-28
3. Sokół Kleczew - 27 - 50 - 53-36
4. Bałtyk Gdynia - 27 - 49 - 40-27
5. GKS Przodkowo - 27 - 47 - 52-32
6. Elana Toruń - 27 - 45 - 52-33
7. Jarota Jarocin - 27 - 43 - 40-38
8. KKS 1925 Kalisz - 27 - 43 - 32-33
9. Świt Skolwin - 27 - 42 - 45-36
10. Pogoń II Szczecin - 27 - 37 - 39-37
11. Wda Świecie - 27 - 36 - 49-44
12. Polonia Środa Wielkopolska - 27 - 36 - 37-35
13. Górnik Konin - 27 - 31 - 32-40
14. KS Chwaszczyno - 27 - 30 - 44-57
15. Chemik Bydgoszcz - 27 - 29 - 32-44
16. Pogoń Lębork - 27 - 27 - 29-55
17. Vineta Wolin - 27 - 22 - 34-50
18. Leśnik Manowo - 27 - 10 - 18-71

Puchar Konfederacji. Atrakcje w Soczi