Zwłaszcza w polu i na zagrywce. Podbijały wiele ataków policzanek i wymuszały swoimi serwisami błędy na zawodniczkach Chemika. A że wyższe siatkarki z Murowanej Gośliny miały na siatce sporą przewagę, to mecz był jednostronny.
- Nie przeciwstawiliśmy rywalkom tego, co potrafimy - mówił po meczu trener Chemika, Mariusz Bujek. - Przykre, bo można było zagrać lepiej. Nie zrealizowaliśmy nawet 20 procent przedmeczowych założeń. To była miazga. I ta ogromna ilość "kiwek" rywalek, która nam wpadła w boisko...
W tabeli Chemik spadł na siódme miejsce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?