Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpanie nie wydadzą nam zabójcy rodziny z Dąbia

archiwum
Potrójne zabójstwo w Dąbiu
Potrójne zabójstwo w Dąbiu archiwum
Koniec nadziei na wcześniejsze przesłuchanie Radosława W. podejrzanego o wymordowanie rodziny z Dąbia. Poczekamy do września przyszłego roku.

Dopiero za rok 30-letniemu Radosławowi W. kończy się kara więzienia jaką w Hiszpanii odbywa za narkotyki.

- Dopiero po zakończeniu tego wyroku zostanie przesłuchany w sprawie zabójstwa i dokończymy śledztwo - mówi prokurator Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

To oznacza, że Radosław W. zostanie przewieziony do szczecińskiego aresztu z Hiszpanii dopiero za rok.

Prokuratura ma już zgromadzony prawie cały materiał dowodowy. Akt oskarżenia może być gotowy pod koniec 2014. Proces w Szczecinie mógłby się zacząć nie wcześniej niż na początku 2015 roku.

Mimo wielokrotnych próśb z polskiej strony o pomoc, Hiszpanie nie są skorzy do współpracy. Dlatego, choć od zabójstwa w Dąbiu minęły ponad dwa lata, Radosław W. nie został nawet przesłuchany. Wydano jedynie tzw. postanowienie o przedstawieniu zarzutów.

A podejrzany w hiszpańskim więzieniu nie próżnuje. Zdążył przejąć majątek po ofiarach i próbuje go spieniężyć. Na początku września ujawniliśmy, że ktoś w imieniu W. chciał w Szczecinie sprzedać część majątku. Miał nawet podpis podejrzanego. Nie wiadomo, czy prawdziwy.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie fałszerstwa dokumentów.

- Nikomu do tej pory nie przedstawiono zarzutów. Trwają czynności - dodaje prokurator Wojciechowicz.

Prokuratura stara się odzyskać majątek przejęty przez Radosława W. Sąd w Szczecinie sprawdza, czy można go uznać za niegodnego dziedziczenia i czy można zabezpieczyć majątek przed dalszą wyprzedażą.

W kwietniu 2011 roku na ulicy Uznamskiej w Szczecinie Dąbiu w brutalny sposób zamordowano zamożne polsko-niemieckie małżeństwo W. i ich syna. Szybko ustalono, że zbrodni dokonał syn zamordowanej Alicji W., 30-letni Radosław. Motywem zbrodni był prawdopodobnie majątek ofiar. W śledztwie podejrzanych jest dwóch znajomych Radosława W. Odpowiedzą za ukrywanie dowodów. W Polsce Radosławowi W. grozi dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński