Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie patrzą kamery w sklepie Intersport w Szczecinie?

Andrzej Kus [email protected]
W przymierzalni nasza redakcyjna koleżanka zrobiła zdjęcie. Trudno zgadnąć, gdzie patrzy oko kamery. Gdyby było skierowane na przymierzalnię – klienci by o tym nawet nie wiedzieli. Trzeba tylko polegać na słowach zarządców. W czerwonych kółkach zaznaczyliśmy kamery.
W przymierzalni nasza redakcyjna koleżanka zrobiła zdjęcie. Trudno zgadnąć, gdzie patrzy oko kamery. Gdyby było skierowane na przymierzalnię – klienci by o tym nawet nie wiedzieli. Trzeba tylko polegać na słowach zarządców. W czerwonych kółkach zaznaczyliśmy kamery. Paulina Targaszewska
Byliśmy świadkami, gdy zniesmaczony klient opuścił sklep Intersport w Szczecinie. Uznał, że w przebieralni podgląda go kamera. Poprosiliśmy o wyjaśnienia.

Podglądanie klientów w przymierzalniach nie dość, że jest niezgodne z prawem, to także świadczy również o braku szacunku.

W sklepie Intersport w galerii handlowej Kaskada < byliśmy świadkami niecodziennej sytuacji. Para wybrała się na zakupy. Wybrali spodnie i bluzę dla mężczyzny. Gdy kobieta poprosiła towarzysza o przymiarkę ubrania, ten kategorycznie odmówił.

- Nie wejdę do tej przymierzalni - stwierdził stanowczo i ręką pokazał na wiszące nad przymierzalnią kamery. - Kamera jest ustawiona w taki sposób, jakby personel sklepu podglądał swoich klientów. Nic tu nie kupimy. Natychmiast wychodzimy!

I po chwili, rzeczywiście, opuścili sklep bez zakupów.

Postanowiliśmy to sprawdzić.

Rzeczywiście klosz, pod którym schowane jest oko kamery wygląda tak, jakby spoglądał w lustrzane odbicie przestrzeni w szatni. Co prawda kamera schowana jest pod tym (na zdjęciu zaznaczyliśmy kamery w czerwonych kółkach) kloszem. Jednak klienci wcale nie wiedzą, czy rzeczywiście nikt nie spogląda na to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami szatni.

Zapytaliśmy zarządców sklepu o zasadę nagrywania. O dziwo, spotkaliśmy się z agresją i posądzono nas o działanie na niekorzyść firmy. Postraszono również skierowaniem sprawy do sądu.

Na szczęście - jednocześnie udzielono oficjalnej odpowiedzi. - System kamer zainstalowany w salonach Intersport ma tylko i wyłącznie służyć do ochrony towaru przed ewentualną kradzieżą. Jest to dodatkowe (oprócz chipów) zabezpieczenie - napisała Iwona Książek, kierownik działu komunikacji i relacji inwestorskich firmy.

- Insynuacją jest, jakoby którykolwiek z pracowników podglądał klientów w przymierzalni. Kamery skierowane są wyłącznie na drzwi. Takie usytuowanie kamer jest konieczne. Nagranie z kamer służy, jako materiał dowodowy, w wypadku kradzieży towaru w salonie. Widok z kamery pokazuje liczbę wnoszonych i wynoszonych rzeczy.

W dalszej, nieoficjalnej już treści zarzucono nam działanie na zlecenie "konkurencji".

Niestety, kolejny raz nie wzięto pod uwagę działania na korzyść klientów. A szkoda, bo to przecież - przede wszystkim - właśnie o klientów w sklepie powinno się dbać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński