Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsaliści Pogoni 04 znów gromią. Kolejny hat-trick Mikołajewicza

Michał Bartnicki
archiwum
Pogoń '04 zakończyła maraton spotkań z Akademickimi Związkami Sportowymi zwycięstwem 7:1 z AZS-em Uniwersytetem Gdańskim Gdańsk. Hat-trickiem, nie po raz pierwszy w tym sezonie, popisał się Marcin Mikołajewicz.

Trener Gerard Juszczak zaskoczył kibiców i - po słabym występie młodzieżowców w Warszawie - postanowił od pierwszych minut na nich postawić. W jednej "czwórce" wystąpił Konrad Żebrowski, a w drugiej Maciej Krzyżanowicz. Z tego powodu na ławce usiadł m.in. najlepszy defensor w "zero-czwórce" - Ricardinho.
W pierwszych minutach spotkanie było lekko sennie, zarówno ze strony AZS-u, jak i Pogoni '04 brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Próbował kilkukrotnie Michał Kubik. Z dystansu uderzali również Patryk Żarko oraz Paweł Friszkemut, z podobnym rezultatem. Albo wysoko nad bramką, albo bramkarze nie mieli problemu z interwencją.

Futsaliści obu zespołów z minuty na minutę budzili się z letargu i zaczęli grać dokładniej. Sygnałem do ataku była akcja Łukasza Tubackiego z 7. minuty. Przyjął piłkę zagraną przez Daniela Maćkiewicza, położył bramkarza, ale na linii bramkowej było tylu zawodników AZS-u, że nie był w stanie umieścić futbolówki w bramce.
W 9. minucie gorąco zrobiło się również pod bramką wracającego do gry Dominika Kubraka. Golkiper wyciął przed polem karnym Łukasza Grabowskiego i obejrzał żółtą kartkę. Na szczęście strzał Marcina Szymańskiego zablokował Krzyżanowicz.

W 14. minucie walenie głową w mur przyniosło gola dla szczecinian. Tubacki bardzo dobrze przepchnął się z dwoma rywalami i do bezpańskiej piłki dopadł Jurczak, który strzałem po ziemi nie miał problemu ze zdobyciem trafienia. Niecałe 3 minuty później na listę strzelców wpisał się Kubik, któremu przeciwnicy zostawili stanowczo za dużo miejsca w środku pola. Reprezentant Polski przebiegł z piłką 15 metrów i pewnie ją umieścił w sieci. Z minuty na minutę przewaga Pogoni '04 była wyraźniejsza, a gola na 3:0 do przerwy zdobył Marcin Mikołajewicz po nietypowym rozegraniu rzutu wolnego.

Niewiele zabrakło, a Pogoń '04 rozpoczęłaby drugą połowę do mocnego uderzenia. Kubik z rzutu rożnego zagrał do Maćkiewicza, który potężnym strzałem z woleja trafił w poprzeczkę. Aktywniejszy w drugiej części gry był również Krzyżanowicz, któremu służył czas spędzany na parkiecie i coraz lepiej rozumiał się z kolegami z zespołu. AZS stać było zaledwie na zrywy pod bramką Pogoni '04. Takie, jak w 27. minucie, kiedy Grabowski odebrał piłkę Maćkiewiczowi a jego strzał przeleciał kilka centymetrów obok słupka.

W 29. i 32. minucie Kubik i Mikołajewicz strzelili po jednym golu, a Portowcy z każdą chwilą spychali rywala do defensywy. Juszczak w drugiej połowie również dokonał kilku roszad, a w składzie pojawił się m.in. Paweł Bogucki.

W 35. minucie gola na otarcie łez, ale niezwykłej urody, dla futsalistów z Gdańska strzelił Paweł Friszkemut. W końcówce pojedynku AZS wycofał bramkarza, ale to Pogoń '04 strzelała gole. Na listę strzelców wpisali się Mikołajewicz oraz Łukasz Tubacki.

Pogoń '04 Szczecin - AZS Uniwersytet Gdański Gdańsk 7:1 (3:0)
Bramki: Jurczak (14), Kubik (17, 32) Mikołajewicz (19, 29, 39), Tubacki (40) - Friszkemut (35).
Żółte kartki: K. Żebrowski, Kubrak, Kubik - Pawicki, Szymański.
Czerwona kartka: Pawicki (40 - za dwie żółte).
Pogoń '04: Kubrak, Koszmider - Tubacki, Krzyżanowicz, Mikołajewicz, Ł. Żebrowski, Wołoszyn, K. Żebrowski, Ricardinho, Jurczak, Kubik, Maćkiewicz, Bogucki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński