Bramka po rożnym
- Powiem szczerze, że Znicz mnie zawiódł w tym meczu - mówił po spotkaniu popularny Buśka. - Nie pokazał niczego ciekawego, nie stworzył żadnej sytuacji do strzelenia gola.
To było spotkanie dwóch największych rewelacji tego sezonu I ligi. Przyjeżdżając do Świnoujścia Znicz był wiceliderem, a Flota na 6 miejscu w tabeli.
Pierwsza połowa meczu mało ciekawa i mało okazji do strzelenia gola. W drugiej gra się znacznie ożywiła. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Rzut rożny w wykonaniu Sebastiana Fechnera. Bramkarz Znicza Paweł Pazdan wychodzi z bramki do piłki, ale jej nie łapie. Piłka trafia pod nogę Pawła Buśkiewicza i ten strzela do pustej bramki.
Wynik mógł być wyższy
W 58 minucie dobrej sytuacji nie wykorzystał Ireneusz Chrzanowski, w 71 Jacek Magdziński, a w 80 Piotr Dziuba, który wszedł na boisko zamiast Buśkiewicza.
- Mecz był bardzo zacięty w wykonaniu Floty - mówił po spotkaniu kierownik Floty Leszek Zakrzewski. - Byliśmy lepsi od Znicza i wygraliśmy zasłużenie.
- Mecz w sumie był słaby, dużo długich piłek. To typowe w I lidze - stwierdził w kolei Buśka. - Dopisało nam szczęście, którego zabrakło ostatnio w Katowicach, gdzie przegraliśmy z tamtejszym GKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?