Niebiesko-biali otworzyli mecz w Olsztynie tak dobrze jak zakończyli poprzedni z Łuczniczką. Po przełomowym zwycięstwie 3:2 Michal Sladecek zastanawiał się, kiedy Espadon będzie górą w partii, która rozpoczyna spotkanie. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Wysoka skuteczność Klutha była fundamentem pod wygraną Espadonu 25:23. Blisko szczęścia szczecinianie byli także w drugiej partii, którą Indykpol AZS rozstrzygnął na przewagi.
Niespodzianką w składzie Espadonu była nieobecność Perłowskiego. Na środku wystąpili Bartosz Cedzyński i Janusz Gałązka, czyli duet znany z poprzedniego sezonu. Seria błędów tego drugiego kosztowała niebiesko-białych trzeciego seta, którego drużyna ze wschodu Polski wygrała 28:26. Szczecinianie zostali zdemobilizowani dwiema porażkami na przewagi i w czwartej partii nie nawiązali już rywalizacji.
Indykpol AZS Olsztyn - Espadon Szczecin 3:1 (23:25, 28:26, 28:26, 25:13)
Espadon: Petković, Ruciak, Wika, Gałązka, Cedzyński, Kluth, Mihułka (l.) oraz Sladecek, Borovnjak, Miłuszew.
Zobacz także: Magazyn Sportowy GS24.PL. Rozmawiamy z Małgorzatą Stasiak, piłkarką ręczną Pogoni Baltica Szczecin i reprezentacji Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?