Wymagający rywal z aspiracjami na grę w 2. Bundeslidze nie przestraszył naszych szczypiornistów, którzy w pierwszej połowie spotkania prezentowali się bardzo okazale. Sytuacje sam na sam oraz trzy rzuty karne obronił bramkarz Energetyka Dariusz Śrudka. Na słowa uznania za dobre rozegranie zasłużył Tomasz Matoszko, w ataku sporo do powiedzenia mieli Tomasz Romanowski i Tomasz Stanisławek w wyniku czego gryfinianie do przerwy schodzili prowadząc 14:10.
Trener Arkadiusz Augustyniak nie chcąc forsować swoich podopiecznych w drugiej połowie spotkania dał pograć zmiennikom. W bramce z gorszym skutkiem radził sobie Rafał Kołakowski, pojawiało się dużo prostych błędów w wyniku czego mocny rywal wykorzystał swoje umiejętności i kontrolując grę wygrywali ostatecznie 30:26. Po spotkaniu trener doceniał jednak cel szkoleniowy tej potyczki.
- Słabiej wypadli dziś zmiennicy - oceniał trener gryfinian. - Możliwość sprawdzenia się z tak wymagającym rywalem jest dla nas bardzo ważna w kontekście czekających nas spotkań w I lidze z dwoma zespołami z Warszawy, gdzie liczymy przynajmniej na 4 punkty. Dużo w przerwie pracowaliśmy nad wytrzymałością i liczymy, że to zaprocentuje - zakończył Augustyniak.
Okazja by to sprawdzić już w sobotę o godzinie 18. Do Gryfina przyjedzie sąsiad w tabeli AZS AWF Warszawa.
Energetyk Gryfino - Insel Usedom Ahlbeck 26:30 (14:10)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?