- Jakie są różnie w pracy między I ligą a ekstraklasą?
- Zasadnicza to narzędzia, którymi się posługujemy. W I lidze bazowaliśmy na tym, co mogliśmy zobaczyć. Jeździliśmy po Polsce i obserwowaliśmy zespoły. Były również transmisje w Orange Sport. Mogliśmy obejrzeć mecze kolejki, ale to były wybiórcze informacje w porównaniu z całymi rozgrywkami. W ekstraklasie mamy pracę ułatwioną, ponieważ każde spotkanie jest transmitowane przez Canal+. Mamy również dostęp do programu Prozone, który pozwala dokładnie zanalizować zarówno nasz zespół, jak i przeciwników. Mamy tam takie dane, jak: ilość podań czy procent posiadania piłki.
- Czy tylko tymi narzędziami sztab szkoleniowy się posługuje?
- Nie tylko. Dalej jeździmy po Polsce, bo mecz obejrzany na żywo jest zawsze lepszym materiałem do analizy, niż ten oglądany w telewizorze. Przed ekranem mamy spotkanie dostosowane do oka kibica. Jeśli ogląda się pojedynek na trybunach, to widać całe boisko i sposób, w jaki poruszają się piłkarze. Wtedy Prozone jest bardzo pomocny, aby uzupełnić wiedzę tymi informacjami, których oko nie jest w stanie zarejestrować. W ekstraklasie nic nie jest tajemnicą. Każda informacja podana jest jak na tacy i trudno jest cokolwiek utrzymać w sekrecie. Po naszej stronie leży to, jak skorzystamy z tych wszystkich danych. Trzeba je dostosować do zawodników Pogoni.
- Jak te informacje są przedstawiane zawodnikom?
- Nadal jest to prezentacja multimedialna - od ogółu do szczegółu. Mówimy o formacji, ofensywie i defensywie rywala, stałych fragmentach gry. Najbardziej szczegółowe dane analizujemy wraz ze sztabem szkoleniowym.
Całą rozmowę przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?