Warto być wówczas na Wałach Chrobrego - ten żaglowiec należy do nielicznych na świecie, które wchodzą do portów i je opuszczają w paradzie rejowej (z załogą na rejach). Również dziś, około godz. 13 będzie wchodził "Dar Młodzieży". Potem wejdą "Sorlandet" i "Concordia".
- W sumie w piątek i sobotę do Szczecina wejdzie 91 jednostek biorących udział w regatach - informuje Mirosław Szajkowski, dyspozytor Stacji Pilotów. - 13 z nich wejdzie z pilotami stąd dokładnie znamy godziny wejść. W piątek na pewno wpłynie większość jednostek mniejszych. W sobotę o 8 rano zacumuje przy Bułgarskim apartamentowiec "The World", w tym samym czasie wejdą dwa żaglowce "Tunas Samudera" i "Lord Nelson". Natomiast dwóch największych żaglowców: "Sedova" i "Kruzenszterna" spodziewamy się w sobotę o godz. 13.
Syrena, hymn i salut
Witamy jacht "Stary"
Dziś o godz. 16 przy Wałach Chrobrego odbędzie się powitanie szczecińskiego jachtu "Stary", który powrócił z ponad rocznej wyprawy dookoła Ameryki Płn. Młodzi żeglarze ze Śląska pokonali Przejście Północno-Zachodnie, trasę wiodącą z Atlantyku na Pacyfik szlakiem przez Arktykę. Jest to jeden z najtrudniejszych szlaków żeglarskich na świecie. Pierwszymi polskimi żeglarzami, którzy ja pokonali byli żeglarze szczecińscy: Wojciech Jacobson i nieżyjący już Ludomir Mączka. Rejs odbyli w latach 1984-88 na jachcie "Vagabond II" Janusza Kurbiela, który te wyprawę zorganizował.
- Na wysokości szczecińskiej Stacji Pilotów każda jednostka będzie witana syreną, hymnem danego kraju i salutem banderą - dodaje Zofia Sadłowska z Biura ds. Organizacji Regat 2007.
Wczoraj na Bałtyku trwał drugi etap regat The Tall Ships' Races. "Dar Szczecina" był drugi w swojej klasie C. Na pierwszym miejscu w tej klasie był "Dar Natury".
Oldtimery i flis już są
Do Szczecina wpłynęły już wczoraj holenderskie oldtimery. 12 pięknych, zabytkowych jednostek specjalnie zaproszono na finał regat. Już można je oglądać i zwiedzać (cumują za Trasą Zamkową). Jednakże największym wydarzeniem wczorajszego dnia było powitanie flotylli Flisu Odrzańskiego a największą atrakcją flisacka tratwa. Tratwa przez cały czas regat cumuje przy Urzędzie Celnym. Obok stoi flisacka chata z flisackimi przysmakami, programem artystycznym. Rządzą w niej żony flisaków.
Młodzi na tratwach
- Uczestnictwo we Flisie Odrzańskim to znakomita okazja do podtrzymywania flisackich tradycji - mówi retman Mieczysław Łabęcki. Na tratwie towarzyszyło mu dwóch synów, którzy też są flisakami. - Cieszy nas tak duże zainteresowanie flisackimi zwyczajami, ale największą radość sprawia, że flisackie tradycje kontynuują młodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?