MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzika prywatyzacja mieszkań w Szczecinie. Będzie proces

Mariusz Parkitny
Pod koniec grudnia rozpocznie się proces w sprawie dzikiej prywatyzacji szczecińskich mieszkań.
Pod koniec grudnia rozpocznie się proces w sprawie dzikiej prywatyzacji szczecińskich mieszkań. archiwum
Rok po zakończeniu śledztwa rozpocznie się proces w sprawie dzikiej prywatyzacji szczecińskich mieszkań. Część pokrzywdzonych osób skończyła jako bezdomni.

Pierwszą rozprawę zaplanowano na 29 grudnia. Na ławie oskarżonych zasiądzie 9 osób, w tym Andrzej R., były wiceszef szczecińskiej lokalówki. Mają łącznie ponad sto zarzutów. Akt oskarżenia liczy 1200 stron.

Według prokuratury stworzyli nielegalny system, który umożliwił sprzedaż na lewo 57 mieszkań.

Przestępczy proceder miał się składać z trzech metod. Wynajdywano zadłużone lokale, których najemcami były osoby w trudnej sytuacji lub wręcz z marginesu. Oskarżeni wprowadzając ich w błąd, dawali najemcom pieniądze na spłatę zobowiązań i wykupienie mieszkania na własność z bonifikatą sięgającą 80 procent.. Potem za niewielką kwotę odkupywali mieszkania od dawnych lokatorów i sprzedawali z zyskiem na wolnym rynku.

Według prokuratury nie byłoby to możliwe bez Andrzeja R., ówczesnego wiceszefa szczecińskiej lokalówki. Swoimi decyzjami urzędowymi miał umożliwiać przejęcie mieszkań przez tzw. słupy, czyli podstawionych najemców.

- Nie dopełnił obowiązków, w szczególności w zakresie dbałości o wykonywanie zadań publicznych w sposób sumienny i bezstronny oraz przekroczył swoje uprawnienia w tym zakresie - napisał prokurator w akcie oskarżenia.

W trzecim wątku proponowano dotychczasowym najemcom przeprowadzkę do mieszkań, które nie nadawały się do zamieszkania i najczęściej należały do nieświadomych niczego osób.
- Wskutek powyższych transakcji dotychczasowi najemcy stali się osobami bezdomnymi - podsumował prokurator.

Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia. Straty miasta to 5,6 mln zł. Pięciu oskarżonych przyznało się do winy i chce dobrowolnie poddać karze. Ze względu na wysokość strat, proces odbędzie się przed sądem okręgowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński