Dwie główki i zwycięstwo Pogoni 2:0 nad Chemikiem

Pierwszego zdobył Mateusz Szałek, który karierę zaczynał w Chemiku.

Od początku spotkania inicjatywa należała do pierwszoligowca ze Szczecina, który po słabych dwóch meczach kontrolnych w środę (0:0 z Kotwicą Kołobrzeg i 1:2 z Chojniczanką Chojnice) mocno chciał wygrać.

Zanim jednak bramki zaczęli strzelać Portowcy, bramkarza Pogoni postraszyli trochę policzanie. Okazje mieli Marcin Wydurski, Marek Sajewicz i Filip Kosakowski. Strzał Sajewicza z około ośmiu metrów z podania Wydurskiego zblokowali obrońcy, a Kosakowski uderzył nad bramką. Pogoń odgryzła się rzutem wolnym i strzałem Mateusza Szałka, który na raty bronił golkiper Chemika.

W 45. minucie wynik spotkania otworzył właśnie Szałek, który jest wychowankiem... Chemika. Wszechstronny piłkarz, tym razem grający jako pomocnik, skorzystał z dośrodkowania i przedłużenia go na bliższych słupku przez kolegę.

W drugiej połowie obraz gry zbytnio się nie zmienił. Młodego Łukasza Kupczankę w bramce Pogoni postraszył jeszcze Marcin Dymkowski. Po interwencji defensora Portowców piłka niemal nie wpadła do siatki. Wynik spotkania pod koniec drugiej połowy ustalił znajdujący się ostatnio w bardzo dobrej formie Piotr Dziuba. Były napastnik Floty Świnoujście wykorzystał dośrodkowanie Adama Frączczaka i lobem głową pokonał bramkarza Chemika.

Pogoń Szczecin - Chemik Police 2:0 (1:0)

Bramki: Szałek (43), Dziuba (86).

Pogoń, I połowa: Fabiniak - Rydzak, Matuszczyk, Świdzikowski, Kosakiewicz - Wólkiewicz, Ława, Pietruszka, Szałek, Akahoshi, Wiśniewski. II połowa: Kupczanko - Hrymowicz, Dymkowski, Petasz, Frączczak, Zawadzki, Aleksandrowicz, Dziuba, Chodorowski - Lebedyński.

Chemik: Strzelec - Jakubiak, Janicki, Bieniek, Baranowski - Wronka, Rembisz, Jóźwiak, Kosakowski, Sajewicz, Wydurski. Grali także: Milewski, Fadecki, Sowała, Krawiec, Wołyński, Neumann, Sobczak, Szewczykowski i Galant.