Drzewa przy ul. Twardowskiego w Szczecinie uschły pokotem. Nie wytrzymały nawet roku

Nie wiadomo, czy drzewa uschły z powodu suszy, czy zaatakowała je choroba. Wyglądają tak jakby po nasadzeniu nikt ich już nie doglądał. Na problem zwrócili uwagę mieszkańcy Twardowskiego. Drzewa nasadzono w pobliżu garażowiska w okolicach wybiegu dla psów i pumtracka.

- Chodzę tamtędy na spacer z psem. Pamiętam kiedy je sadzono, a w tym roku zaczęły usychać. Wygląda na to, że nie przyjęły się w tym miejscu - mówi pani Marzena, mieszkanka ulicy Twardowskiego.

Mieszkańcy zainteresowali sprawą radnych Szczecina.

- W imieniu mieszkańców osiedla Świerczewo chciałbym zwrócić Pana uwagę na fakt iż prawie 90 procent drzew zasadzonych w ciągu ulicy Twardowskiego usycha. Wnoszę o zlecenie prac pielęgnacyjnych i wizję lokalną w celu weryfikacji ich stanu. Jednocześnie bardzo proszę o informację kiedy miły miejsce przedmiotowe nasadzenia? Czy obowiązuje jeszcze gwarancja wykonawcy usługi, co za tym idzie czy miasto wystąpi o nowe nasadzenia w ramach gwarancji - pyta radny Patryk Jaskulski.
Okazuje się, że drzewa zostały nasadzone w listopadzie ubiegłego roku. Są objęte gwarancją.

- Drzewa zostały objęte trzyletnią gwarancją. Obumarłe nasadzenia w omawianej lokalizacji zostaną wymienione w najbliższym sezonie agrotechnicznym, czyli jesienią bieżącego roku - zapewnia Anna Szotowska, zastępca prezydenta Szczecina.

Sprawa zieleni to gorący temat w Szczecinie za sprawą dużej ilości drzew i krzewów, które trafiają do wycinki przy okazji inwestycji, głównie drogowych i mieszkaniowych. Władze Szczecina zapewniają, że za każde wycięte drzewo będzie nasadzone nowe.