Chemik Police - PGE Atom Trefl Sopot 3:0 (25:22, 26:24, 25:17)
Chemik: Wołosz, Werblińska, Havelkova, Veljković, Gajgał-Anioł, Montano, Zenik (l.) oraz Pena, Jagieło.
W środę zagrała ponownie Katarzyna Gajgał-Anioł, choć w pierwszym meczu finału legitymowała się złymi statystykami. Nos nie zawiódł trenera Jakuba Głuszaka, ponieważ środkowa przeszła metamorfozę i dostała nagrodę MVP.
Chemik Police okazał się lepszy w zaciętej końcówce pierwszego seta i rozpoczął rewanż od zwycięstwa 25:22.
W drugiej partii policzanki nie poszły za ciosem od startu i skazały się na pościg za rywalkami. Atom miał nawet osiem punktów zaliczki. Ponadto Chemik obronił obronił dwie piłki setowe. Kluczowej nie spożytkowała najlepsza atakująca ligi Katarzyna Zaroślińska i skończyło się wynikiem 26:24.
Chemik nie mógł już wypuścić swojej ofiary spod pręgierza. Wtorek i środa w Azoty Arenie należały do niego. Każda siatkarka dołożyła cegiełkę do zwycięstwa 25:17 w trzecim secie.
Następny mecz zostanie rozegrany za tydzień w Trójmieście. Chemik może wówczas fetować zdobycie trzeciego z rzędu mistrzostwa Polski. Atom spróbuje przedłużyć rywalizację na następny dzień.
Szersza relacja w środę w Głosie Szczecińskim.
Zobacz również: Mocne otwarcie! Chemik Police rozpoczął finał od zwycięstwa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?