Świnoujscy funkcjonariusze SG nie chcieli powiedzieć, jak to się stało, że dokumenty leżały na trawie wokół jednostki. Nieoficjalnie mówili, że prawdopodobnie ktoś im zrobił "głupi żart".
Większość druków to wystawione in blanco zezwolenia na "obsługę urządzeń łączności radiowej UKF w resorcie spraw wewnętrznych". Według funkcjonariuszy świnoujskiej jednostki, powinny być zniszczone.
O walających się dokumentach powiadomił nas Czytelnik. Gdy pojechaliśmy na wskazane przez niego miejsce, wszystko było już uprzątnięte. Jak twierdzi nasz Czytelnik, oprócz druków in blanco, były też inne formularze z wpisanymi już nazwiskami i imionami.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?