Przed komisją stanie w tym roku 399 mężczyzn rocznika 1983 i ponad 160 z niższych. Ilu trafi z nich do wojska - na razie nie wiadomo. Co roku bowiem wielu stara się o odroczenie.
- W ostatnich latach takich poborowych było bardzo dużo. Średnio 75, a nawet 80 procent - mówi mjr Witold Brodowicz, kierownik sekcji poboru w świnoujskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień.
Najczęściej, jako powód podają chęć kontynuacji nauki. W większości przypadków decyzję o odroczeniu podejmuje komendant WKU.
Coraz więcej jest jednak i takich, którzy sami, na ochotnika, zgłaszają się do wojska. Powodem jest przede wszystkim brak pracy lub chęć, jak najszybszego odbycia służby wojskowej, co zwiększa szansę na znalezienie zatrudnienia. - Pracodawcy niechętnie przyjmują pracowników, którzy są jeszcze przed wojskiem - mówi mjr W. Brodowicz.
Ci, którzy zostaną skierowani do służby, trafią przede wszystkim do jednostek w naszym województwie, w Międzyzdrojach, Dziwnowie, Świnoujściu i Ustce. Tamtejsze Centrum Szkolenia Młodszych Specjalistów Marynarki Wojennej cieszy się wśród poborowych dużym powodzeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?