Po dwóch latach gry w szczecińskiej "siódemce" Rogucka postanowiła zmienić barwy klubowe.
- Z wielu ofert wybrałam propozycję z I-ligowego Frankfurter HC. Nie będzie mi tam smutno bowiem w tym zespole występują już dwie Polski, moje koleżanki Marzena Kot - była zawodniczka Łącznościowca i Agata Wolska z AZS Gdańsk - mówi Rogucka.
To jedna zmiana w życiu 21-letniej Roguckiej. Dość nieoczekiwanie otrzymała powołanie na mecze towarzyskie z Ukrainą, które miały być sprawdzianem formy kadry przed barażowymi spotkaniami o awans do finałów mistrzostw Europy z Litwą.
- To było dla mnie nie lada zaskoczenie gdy zatelefonował do mnie trener kadry Jerzy Ciepliński i zaprosił mnie do Olsztyna. Ponoć nie przyjechały jakieś zawodniczki. Z propozycji skorzystałam, bo przecież to okazja aby się sprawdzić. Już raz byłam powołana do reprezentacji młodzieżowej ale kadra seniorek to już wyższa półka. Myślę, że wypadłam nieźle. Raz przegrałyśmy z Ukrainkami 30:31, a w rewanżu było 26:25 dla nas. Zdobyłam po dwie bramki.
W drużynie wystąpiła też druga zawodniczka Łącznościowca, Joanna Sawicka, która zagrała w drugim meczu i zdobyła dwie bramki.
- Powołanie do kadry miała też Anna Szott, ale ze względu na udział w akademickich mistrzostwach Polski nie pojechała. To chyba dobrze ponieważ Ania ma pewne kłopoty zdrowotne, a w meczach kadry nie można się oszczędzać - powiedział trener Łącznościowca, Grzegorz Gościński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?