Szczeciński zespół podczas ostatniego weekendu pokonał drużynę KPR Legionowo i było to trzecie zwycięstwo w sezonie, a drugie z rzędu. Serię można kontynuować również w tym tygodniu. Liga przyspiesza i drużyny zagrają 13. kolejkę w środę, a 14. podczas weekendu. Rywale Pogoni nie należą do ligowych mocarzy, ale obecnie są wyżej notowani.
Dziś Pogoń zagra na parkiecie „miedziowych”. Dobra informacja jest taka, że nasz zespół zagra w pełnym składzie. Kontuzji w zespole nie ma, a Wojciech Jedziniak nie musi pauzować po czerwonej kartce. To ważne, bo kadra Pogoni nie jest tak mocna, by trener Piotr Frelek miał luksus wyboru.
Zagłębie w 12 meczach zgromadziło 18 punktów i w grupie granatowej zajmuje 5. miejsce. Walczy o udział w play-offach. Podobny jest cel szczecinian, którzy po nieudanym starcie rozgrywek zaczęli punktować, ale z 10 oczkami zamykają teraz grupę pomarańczową. Stawką spotkania w Lubinie będą trzy punkty.
Faworytem będzie Zagłębie, które nie gubi punktów na swoim boisku z zespołami do ogrania. Lubinianie potrafili np. odwrócić losy spotkania z Meble Wójcik Elbląg. Do przerwy było minus trzy, a skończyło się zwycięstwem. W ostatniej kolejce Zagłębie jak równy z równym walczyło w Zabrzu. Przegrało, ale pokazało się z bardzo dobrej strony. Gwiazdą tego zespołu jest skrzydłowy Arkadiusz Moryto, który uznawany jest za jednego z najbardziej perspektywicznych zawodników w Polsce. Potwierdzeniem tego są występy w seniorskiej reprezentacji i ogłoszony w październiku transfer do PGE Vive Kielce. Moryto zawodnikiem dream teamu zostanie od początku sezonu 2018/19, ale już zapowiedział, że nie boi się rywalizacji z dużo bardziej znanymi zawodnikami z Kielc. Teraz jest na 6. miejscu w klasyfikacji strzelców polskiej ekstraklasy. W 10 występach rzucił 67 bramek (9 w Zabrzu). Dla porównania najskuteczniejszy w Pogoni jest Paweł Krupa, który w 12 meczach rzucił 51 bramek.
Pogoń jest na fali i rywala nie musi się obawiać. Jeśli zagra z pełną determinacją i przypomni sobie, że poprzednie występy w Lubinie kończyła zwycięstwami, to stać ją na pierwsze w sezonie zwycięstwo na obcym parkiecie.
Drugi trener polskich szczypiornistek po porażce z Norwegią: Zderzyliśmy z mocnym zespołem, który nas nie zlekceważył. Na Węgierki będziemy dobrze przygotowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?