- Dzisiaj w nocy, a dokładnie około 3:40 na ul. Wielkopolskiej w Szczecinie policjanci zatrzymali do kontroli samochód ford mondeo - informuje podkom. Alicja Śledziona ze szczecińskiej policji. - Powodem tego było niewłączenie przez prowadzącego pojazd kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu. Podczas interwencji czujność policjanta wzbudził sposób bycia i wygląd kierowcy forda. Wynik badania na zawartość alkoholu był negatywny, stąd postanowiono sprawdzić tego mężczyznę pod kątem wpływu na niego środków narkotycznych. Urządzenie Drugtest wykazało, że 25-latek kierował autem pod wpływem amfetaminy. Ponieważ taka sytuacja wyczerpuje znamiona przestępstwa uniemożliwiono mu dalszą jazdę, a dodatkowo pobrano krew do dalszych badań.
Na tym jednak interwencja nie zakończyła się. W fordzie oprócz 25-latka znajdowała się jeszcze dwójka pasażerów, w tym żona kierującego. Kobieta była trzeźwa. W trakcie rozmowy z mundurowymi powiedziała, że w mieszkaniu na terenie Szczecina pozostawili samą, śpiącą półroczną córeczkę.
Policjanci niezwłocznie pojechali do tego mieszkania. Rzeczywiście było tam sześciomiesięczne niemowlę, na szczęście w dobrym stanie, co dodatkowo potwierdziło badanie wezwanego na miejsce lekarza. Wstępnie matka dziewczynki tłumaczyła, że dziecko pozostawili śpiące w nocy "na chwilę".
Dodatkowo w opisywanym mieszkaniu policjanci zabezpieczyli "działkę" amfetaminy.
Teraz niezwłocznie o całej sytuacji zostanie powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich, gdzie po ocenie zdarzenia zostaną podjęte dalsze kroki wobec tej rodziny.
25-latek za kierowanie pojazdem w stanie pod wpływem środka odurzającego musi się liczyć z sankcja karną do 2 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
