Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz bliżej strajku w szpitalu wojskowym

Anna Miszczyk
Komendant Szpitala Wojskowego nie zgodził się na podwyżki płac wskazując na złą sytuację finansową szpitala (9,5 mln zł długu na koniec grudnia).
Komendant Szpitala Wojskowego nie zgodził się na podwyżki płac wskazując na złą sytuację finansową szpitala (9,5 mln zł długu na koniec grudnia). Andrzej Szkocki
Nie powiodły się mediacje w sprawie płac w Szpitalu Wojskowym. Komendant szpitala płk Dariusz Ksiądz złożył wypowiedzenie.

Koniec rozmów komendanta Szpitala Wojskowego oraz działających w szpitalu związków zawodowych. Cztery związki zawodowe reprezentujące pielęgniarki i położne, techników analityki medycznej, lekarzy i pracowników cywilnych wojska domagają się od pracodawcy wzrostu wynagrodzeń o co najmniej 600 złotych dla osób zatrudnionych na umowę o pracę (z wyrównaniem od 1 stycznia 2009 r.) Żądają również "urealnienia płac" lekarzy specjalistów zatrudnionych na umowę o pracę w stosunku do płacy zasadniczej lekarzy rezydentów, a więc wzrostu płac dla lekarzy ze specjalizacją pierwszego stopnia do 150 proc., a dla lekarzy ze specjalizacją drugiego stopnia - do 200 proc.(w stosunku do płacy stażystów). Podwyżki miałyby obowiązywać od stycznia ubiegłego roku.

Płk Dariusz Ksiądz, komendant szpitala zaproponował jednak związkowcom tylko jednorazowy dodatek za 2009 rok dla pracowników etatowych i na kontrakcie (z wyłączeniem lekarzy rezydentów i stażystów). Gotów był na to przeznaczyć 100 tys. zł. We wcześniejszych rozmowach z "Głosem" komendant wskazywał na trudną sytuację finansową szpitala.

Wczoraj poinformowano media, że strony nie doszły do porozumienia, mimo że uczestniczył w nich mediator z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Mediacje w szpitalu rozpoczęły się na początku lutego.

Jeszcze przed udziałem w rozmowach związkowcy zapowiadali, że jeśli komendant szpitala nie spełni ich żądań, zorganizują strajk.

- Dalej będziemy postępować zgodnie z procedurą rozwiązywania sporów zbiorowych - mówiła wczoraj "Głosowi" Jadwiga Kotańska, szefowa zakładowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Na razie nie mamy jednak z kim rozmawiać, bo komendant szpitala złożył rezygnację.

- Płk Dariusz Ksiądz złożył wypowiedzenie stosunku służbowego zawodowej służby wojskowej - potwierdza Piotr Luczek z Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia w Warszawie. - Obowiązki na stanowisku służbowym będzie pełnił do czasu zwolnienia do rezerwy.

Minister obrony narodowej nie przyjął jeszcze wypowiedzenia. Kiedy je przyjmie, płk Dariusz Ksiądz będzie jeszcze kierował szpitalem pół roku. - Chyba, że będzie chciał skrócić okres wypowiedzenia - mówi Piotr Luczek.

Co było powodem rezygnacji? Komendant nie odpowiedział na nasze pytanie. Nieoficjalnie mówi się, że miał dosyć sporu ze związkowcami.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński