Espadon rozpoczął mecz od mocnego uderzenia, zwycięstwa w pierwszym secie 25:15. Cztery punkty zdobył blokiem, atakował praktycznie na czystej siatce.
Spacerek szybko się skończył i egzekucja zmieniła się w zacięte starcie. Espadon wyszedł na prowadzenie 2:1 w partiach i 20:16 w czwartej rundzie. Szansę na zdobycie kompletu punktów zmarnował i za karę wrócił do Szczecina z tylko jednym "oczkiem".
MKS Będzin wygrał decydującego seta 15:12. To czwarty w sezonie mecz Espadonu, który rozstrzygnął się w tie-breaku. Podopieczni Michała Gogola rozegrali 31 partii w siedmiu kolejkach, co jest rekordem w Plus Lidze.
Do szóstki wrócił Mateusz Malinowski, ale szybko zwolnił miejsce na boisku Bartłomiejowi Kluthowi. Zmiennik zdobył najwięcej 22 punkty. Trzema asami serwisowymi popisał się Michał Ruciak, a najdokładniej przyjmował zagrywki Adrian Mihułka.
Espadon zapunktował w siódmym meczu z rzędu, ale skromnie i traci kontakt z najlepszymi w tabeli.
MKS Będzin - Espadon Szczecin 3:2 (15:25, 28:26, 22:25, 25:23, 15:12)
Espadon: Tervaportti, Ruciak, Wika, Duff, Gawryszewski, Malinowski, Mihułka (l.), Jaskuła (l.) oraz Kowalski, Menzel, Kluth
Pozostałe wyniki 7. kolejki: Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów 2:3, Łuczniczka Bydgoszcz - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 0:3, Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 0:3, Cuprum Lubin - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2, Onico Warszawa - BBTS Bielsko-Biała 3:0, GKS Katowice - Dafi Społem Kielce 3:0, Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel (niedziela, 14.45)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?