Rywalizacja o miejsce na podium będzie toczyć się do trzech zwycięstw któregoś z klubów. Na razie jest 1:1. Pierwsze spotkanie w Policach wygrał 3:0 Developres, a w drugim meczu w Rzeszowie lepszy okazał się Chemik.
Dla policzanek zwycięstwo na Podkarpaciu wydaje się być końcem "wielkiej smuty", która trwała od turnieju finałowego Pucharu Polski. Drużyna Marcello Abbondanzy nawiązała równorzędną rywalizację z Developresem, a co najważniejsze odniosła zwycięstwo po czterech porażkach z rzędu. Takiego pasma niepowodzeń nie przeżyła od czasu awansu do Ligi Siatkówki Kobiet. Można przynajmniej na kilka dni odetchnąć.
Set pierwszy i drugi był dla Chemika, trzeciego oraz czwartego wygrał Developres, więc zrobiło się nerwowo. Tie-break był jednak ponownie popisem zespołu z Pomorza Zachodniego. Zdobył w nim osiem punktów z rzędu, a przewagę 8:1 jeszcze powiększył do stanu 15:5.
Ważną zmianę dała Natalia Mędrzyk. Już we wtorek reprezentantka Polski wyglądała dobrze na boisku. W piątek zastąpiła Biankę Busę w podstawowym składzie i po pierwsze zdobyła 16 punktów dla Chemika, a po drugie otrzymała statuetkę MVP. Warto zauważyć postęp w grze środkowych. Chiaka Ogbogu wywalczyła 13 "oczek", a Iga Chojnacka 11. Po stronie rzeszowianek szalała Katarzyna Zaroślińska-Król, jednak zabrakło jej wsparcia.
Trzeci mecz w poniedziałek w Policach.
Developres SkyRes Rzeszów - Chemik Police 2:3 (18:25, 24:26, 25:22, 25:18, 5:15)
Chemik: Mirković, Grajber, Mędrzyk, Chojnacka, Ogbogu, M. Łukasik, Krzos (l.) oraz Pleśnierowicz, Bednarek, Gamma
Stan rywalizacji: 1:1
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?