Chemik Police rozpoczął od seta wygranego 25:18. Widowisko w Azoty Arenie nie zachwycało poziomem, choć trenerzy postawili na silne szóstki bez oszczędzania sił na europejskie puchary.
Swoją grę uporządkowały gospodynie, a rytm po przerwie noworocznej złapała ta, która mogła wypocząć na przełomie grudnia i stycznia - Stefana Veljković. Zagrywka i blok Serbki pozwoliły zdobyć potrzebną zaliczkę.
Z zaproszenia na mecz skorzystała grupa żołnierzy. Chemiczki wzięły więc przykład i w żołnierskim stylu, w decydujących momentach, udowadniały rywalkom swoją wyższość. Emocjami zapachniało tylko w drugim secie. Trzeci był już siatkarską egzekucją, a trener Giuseppe Cuccarini dał wykazać się rezerwowym.
Chemik Police wygrał 3:0 i jest zdecydowanym liderem Orlen Ligi z kompletem punktów na koncie. W środę ponownie spotka się z kibicami w Azoty Arenie i spróbuje zapewnić sobie awans z grupy śmierci Ligi Mistrzyń. Przeciwnikiem będzie Pomi Casalmaggiore.
Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna 3:0 (25:18, 25:21, 25:13)
Chemik: Bełcik, Werblińska, Havelkova, Bednarek-Kasza, Veljković, Montano, Zenik (l.) oraz Jagieło, Gajgał-Anioł, Mróz, Kowalińska.
Polecamy na gs24:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?