Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał sprzedać cztery średniowieczne topory

slav
Srebrny szeląg z Lüneburga z 1558 roku.
Srebrny szeląg z Lüneburga z 1558 roku. Fot. Materiały policji
Bojowe topory pochodzące z wczesnego średniowiecza, które były nielegalnie oferowane na jednym z portali internetowych, odzyskali policjanci ze Szczecina. Oprócz nich odnaleziono również rzadką srebrną monetę z 1558 roku oraz zabytkowy rewolwer.
Srebrny szeląg z Lüneburga z 1558 roku.
Srebrny szeląg z Lüneburga z 1558 roku. Fot. Materiały policji

Srebrny szeląg z Lüneburga z 1558 roku.
(fot. Fot. Materiały policji)

Na jednym z portali internetowych 47-letni mieszkaniec powiatu myśliborskiego oferował do sprzedaży cztery średniowieczne topory bojowe, będące zabytkami archeologicznymi. W trakcie przeszukania mieszkania mężczyzny znaleziono również rzadką XVI-wieczną srebrną monetę oraz rewolwer znalezione w okolicach Dolska.

- Jeżeli chodzi o topory to kolekcjoner tłumaczył, że kupił je na giełdzie. Oczyścił je z gliny oraz ziemi i zakonserwował, a następnie postanowił je sprzedać ponieważ nie pasowały tematycznie do jego zbiorów - mówi asp. Marek Łuczak z KWP Szczecin.

Po ekspertyzie w Muzeum Narodowym w Szczecinie stwierdzono, że wśród zabezpieczonych przedmiotów znajdują się 3 żelazne wczesnośredniowieczne topory bojowe i oskard datowane na X-XIV w., rewolwer systemu Nagant wzoru z 1895 roku oraz rzadką monetę - srebrny szeląg z Lüneburga z 1558.

Trwa postępowanie, które ma określić czy i jakie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu myśliborskiego.

Wiadomości Szczecin - dodaj kanał RSS i bądź na bieżąco

Trwa postępowanie, które ma określić czy i jakie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu myśliborskiego.
Trwa postępowanie, które ma określić czy i jakie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu myśliborskiego. Fot. Materiały policji

Trwa postępowanie, które ma określić czy i jakie zarzuty usłyszy mieszkaniec powiatu myśliborskiego.
(fot. Fot. Materiały policji)

- Przypominam, że na podstawie ustawy o ochronie zabytków istnieje obowiązek niezwłocznego powiadomienia wojewódzkiego konserwatora zabytków lub wójta (burmistrza, prezydenta miasta) o nawet przypadkowym odkryciu przedmiotu, co do którego istnieje przypuszczenie, że jest on zabytkiem archeologicznym. Oferowanie do sprzedaży przedmiotów, co do których sprzedający powinien i może przypuszczać, że zostały uzykane za pomocą czynu zabronionego wyczerpuje znamiona przestępstwa paserstwa nieumyślnego, zagrożonego karą do 2 lat pozbawienia wolności - dodaje policjant.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński