Na ostatniej sesji rady miasta niezadowoleni mieszkańcy ul. Leśnej tłumnie przyszli zapytać burmistrza, dlaczego do tej pory nic tam nie zrobił.
- Tam teraz jest takie błoto, że miejscami człowiek wpada dosłownie po kolana - mówi Maria Rodak. - Wodę musimy kupować w baniakach, bo nie jest doprowadzona.
Józef Stachowiak mówi, że mieszkańcy nie chcą wiele. Tyle, żeby choć miasto im utwardziło tę drogę.
- Teraz to nawet karetka do nas nie dojedzie
- mówił na sesji. - Nie dojeżdża też samochód, który wybiera szambo. Ile można chodzić do urzędu i prosić żeby coś z tym wreszcie zrobili?
Burmistrz Eugeniusz Jasiewicz tłumaczy się, że w ubiegłym roku nie sprzedano wystarczająco dużo nieruchomości, to i nie było pieniędzy na budowę drogi. W ubiegłym roku jednak cała procedura się rozpoczęła. Przygotowane zostały projekty techniczne na wykonanie drogi, oświetlenia, doprowadzenie wody oraz sieci kanalizacji.
Zastępca burmistrza Ryszard Mróz mówi, że zwróci się do rady o pieniądze na drogę.
- Albo z budżetu, albo żeby radni pozwolili na zaciągnięcie kredytu - dodaje Ryszard Mróz. - Tym bardziej, że już zostały wydane pieniądze na projekt budowlany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?