Brakuje nauczycieli w szczecińskich szkołach. Poszukiwani różni specjaliści

Braki kadrowe w szkołach to tendencja, która rozwija się od kilku lat. Nauczyciele narzekają na niskie zarobki, coraz większe obciążenie biurokracją, ale też na brak szacunku ze strony uczniów i rodziców. Starsi nauczyciele przechodzą na emeryturę, a młodzi po studiach nie chcą przychodzić do pracy w szkole. Nauczyciele są zmęczeni i coraz bardziej wypaleni. Próżno też wypatrywać garnących się do zawodu świeżo upieczonych absolwentów uczelni, którym proponowane jest wynagrodzenie na poziomie pensji minimalnej.

W szkołach sytuację często ratują nauczyciele, którzy biorą na siebie zbyt dużo godzin lekcyjnych, pod presją dyrektorów i próbując wiązać koniec z końcem. Jeśli dyrektor namówi odchodzącego na emeryturę nauczyciela, żeby został i wziął kilka godzin dorabiając sobie do emerytury, to uważa się za szczęściarza.

W Szczecinie w szkołach wolnych jest kilkaset etatów. Niemal każda szkoła boryka się z brakami kadrowymi.

- Brakuje nie tylko nauczycieli przedmiotów - języka polskiego, matematyki, fizyki, ale brakuje również pracowników administracyjnych - mówi dyrektor jednej z podstawówek. - Ciężko jest znaleźć księgową, kadrową czy pracownika działu gospodarczego.

Kuratorium Oświaty w Szczecinie prowadzi bazę wolnych etatów w szkołach całego województwa. Poszukiwani są najczęściej nauczyciele wychowania przedszkolnego, języków obcych, przedmiotów ścisłych, przyrodniczych, artystycznych, jak muzyka czy technika, czy zawodowych.

- Obecnie w szkołach trwa ruch kadrowy i potrwa przynajmniej do połowy września - informuje Daniel Wróbel z Kuratorium Oświaty w Szczecinie. - Dyrektorzy na bieżąco informują o wakatach dla nauczycieli również w bazie wolnych stanowisk pracy dla nauczycieli, zamieszczonej na stronie kuratorium. Pełny obraz sytuacji kadrowej w szkołach będziemy mieć zatem pod koniec września. Sytuacja w tym roku szkolnym nie różni się od sytuacji w roku ubiegłym. Nie posiadamy informacji, żeby w jakiejkolwiek szkole w naszym województwie właściwa organizacja zajęć dydaktycznych była zagrożona ze względu na brak odpowiedniej kadry.

Jest jeszcze jedna możliwość zatrudnienia jako nauczycieli osób nie posiadających udokumentowanych kwalifikacji.

- Dyrektor ma również możliwość zatrudnienia nauczycieli i osób niebędących nauczycielami bez wymaganych kwalifikacji do prowadzenia określonych zajęć w szkole lub placówce - wyjaśnia Daniel Wróbel. - W tym celu dyrektor kieruje do kuratorium oświaty odpowiedni wniosek. Warunkiem uzyskania zgody na taką formę zatrudnienia jest podjęcie przez nauczyciela studiów uzupełniających wymagane kwalifikacje.

Związek Nauczycielstwa Polskiego zaczął zbierać podpisy pod obywatelską inicjatywą „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”. Propozycja polega na powiązaniu zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Dzięki temu pensja nauczycieli będzie rosła wraz z rosnącym PKB. Przyjęcie propozycji ZNP oznaczałoby, że płaca zasadnicza nauczyciela dyplomowanego byłaby wyższa o ponad 1 tys. zł.