Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni jadą do lidera, a na wyjazdach im nie idzie

Grzegorz Drążek
Maciej Kazimierowicz (z prawej) i jego koledzy z Błękitnych już dawno nie cieszyli się ze zwycięstwa. Ostatnio wygrali ponad miesiąc temu.
Maciej Kazimierowicz (z prawej) i jego koledzy z Błękitnych już dawno nie cieszyli się ze zwycięstwa. Ostatnio wygrali ponad miesiąc temu. Tadeusz Surma
Błękitni Stargard, którzy nie wygrali czterech ostatnich meczów, zagrają z niepokonaną od dziewięciu kolejek Wartą Poznań, liderem tabeli grupy zachodniej II ligi. Początek meczu w Poznaniu w sobotę o godz. 14.

W minioną sobotę piłkarze drugoligowych Błękitnych Stargard zremisowali u siebie z Odrą Opole 1:1. To remis, z którego zadowoleni mogą być tylko stargardzianie. Rywale grali lepiej, mieli więcej do powiedzenia w ofensywie i mogą żałować, że nie zwyciężyli. Tym bardziej, że na prowadzenie wyszli w 82 minucie. Gola dla Błękitnych, który zapewnił gospodarzom punkt, strzelił dwie minuty później Arkadiusz Jasitczak. Błękitni tym samym przerwali serię porażek. Po trzech meczach bez punktów, tym razem zdobyli jeden. Sytuacja beniaminka ze Stargardu nie jest jednak dobra. Błękitni wypadli poza czołową ósemkę i jeśli chcą do niej wrócić, muszą zacząć wygrywać.

- Po każdym wyjazdowym meczu słyszę, że Błękitni grali tak pięknie, czas skończyć z takim gadaniem i trzeba zacząć zdobywać punkty na boiskach innych zespołów - komentował podczas meczu z odrą Opole jeden z kibiców Błękitnych. - gdyby grali tak pięknie, jak się mówi, to by tyle spotkań nie przegrali.

To właśnie wyjazdowe mecze są bolączką stargardzkiego drugoligowca. Na boiskach przeciwników grał już siedem razy. Raz wygrał, a sześć razy przegrał. Cztery razy były to porażki jedną bramką, a dwa razy dwoma golami. Drużyna ze Stargardu przegrała ostatnie cztery wyjazdowe spotkania. Nie ma w II lidze zachodniej drużyny, która na wyjazdach zgromadziłaby mniej punktów niż Błękitni. Jeszcze tylko Odra Opole uzbierała ich trzy, po trzech remisach. Nawet Calisia Kalisz, najsłabszy obecnie zespół, który ma tylko dziewięć punktów, na obcych boiskach zdobył ich cztery.

Problemem stargardzkiej drużyny od jakiegoś czasu jest skuteczność. W czterech ostatnich spotkaniach podopieczni trenera Krzysztofa Kapuścińskiego zdobyli tylko trzy gole. Nie mieli w tym czasie meczu, w którym trafiliby do siatki rywali więcej niż raz. Najlepszy obok Michała Magnuskiego strzelec Błękitnych, Robert Gajda, ostatni raz zdobył bramkę 5 października, w wygranym przez stargardzian meczu z MKS Kluczbork 4:0.

W ten weekend drugoligowcy rozegrają szesnastą serię spotkań. Błękitni wystąpią na wyjeździe, ale nie będzie im łatwo poprawić niekorzystny bilans potyczek na boiskach przeciwników. Stargardzki zespół zagra bowiem z liderem, Wartą Poznań. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 14. Warta na swoim terenie jeszcze nie przegrała. cztery razy zwyciężyła i cztery razy zremisowała. Strzeliła czternaście goli, a straciła osiem. Warta nie przegrała ostatnich dziewięciu meczów. W spotkaniu z Błękitnymi poznańska drużyna będzie zdecydowanym faworytem. Z drugiej strony, może właśnie w takim meczu piłkarze stargardzkiego drugoligowca wzniosą się na wyżyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński